a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

lirik lagu poziome ziomy - kalafiornication

[verse 1: mały tomo]
grzybom nie ufam, w sosie czy w zupie
placki ziemniaczane uważam za głupie
nie lubię buraków, cukinii i selera
fenomen ogórka do mnie nie dociera
spytajcie się mamy, jestem niejadkiem
a jednak nigdy nie wzgardzę obiadkiem
zjem co mi dacie, mam to po tacie
co mi ugotuje, to ja opędzluję
jest jeden wyjątek, jedna moja zmora
za skarby świata nie tknę kalafiora

[chorus]
moja ekipa nie tyka kalafiora (yeah)
te ziomki są mądre, nie żrą kalafiora (skrrrrrt)
to są moi ludzie, to jest moja kasta
lubisz kalafiora? z tego się wyrasta (łu)
wyrasta (joł)
z tego, z tego, z tego, z tego
z tego się, z tego się, z tego się wyrasta

[verse 2: mały tomo]
pa tera:

siadam w chinolu koło wumu (wumu)
wpół do trzynastej nie ma tłumu (tłumu)
czuję, jak w kuchni madafaka (eeee)
smaży kurczaka w pięciu smakach
kartę studiuję pomału (pomału)
chociaż ją znam w każdym calu (calu)
nie chcę wierzyć w nieuniknione
lecz wiem, że losy są policzone
pomimo woli, mimo surówki
mimo gong bao z mikrofalówki
na talerzu w pięciu smakach
udaje kurczaka ten biały jebaka!

dobra, fredzio, szlag mnie trafił, wchodzisz

[verse 3: fredzio]
okej

siadam przy stole na studniówce (na studniówce)
nie mogę nawet pomyśleć o wódce (o wódce)
patrzę co mi niesie kelner w tacy (w tacy)
przyglądam się uważnie, słuchajcie mnie rodacy:
jarmuż, marchew, bataty i spinaczi
jagnię, szampan, suszone pomidory
pod sosem grzybowym nic mnie nie zaboli
a jednak, kurwa, nie wymieniłem jednego
dużego, białego kalafiora jebanego

umarł konrad, wjeżdża gustaw

[verse 4: gut0ng]
wjeżdżam na bit jak rosjanie z targowickimi zdrajcami
lub polacy na sybirski peron pociągami
to cierpienie mych rodaków, próżno szukać gorszej doli
aż do pamiętnego czasu, gdy car znowu nam wpierdolił
lecz nie wojskiem
nie cenzurą
tą szkaradną kreaturą
siedzę sobie w zimnej celi, nienawidzę ruskich cweli
siedzę bo protestowałem, gdy na złocistych polach
miast pszenicy, zasadzili kalafiora

lecisz tomo

[verse 5: mały tomo]
kalafior nie mówi no h0m~ (ej)
a jego dziadek był w zomo (łe)
kalafior ma gębę skrzywioną (fuj)
kalafior to nie jest mój ziomo (nie)

teraz, teraz (teraz, teraz)

[chorus]
moja ekipa nie tyka kalafiora
te ziomki są mądre, nie żrą kalafiora
to są moi ludzie, to jest moja kasta
lubisz kalafiora? z tego się wyrasta
wyrasta
z tego, z tego, z tego, z tego
z tego się, z tego się, z tego się wyrasta

[outro]
wow, gustaw, to było świetnie
dobra, potem diss na janeczka

- lirik lagu poziome ziomy

Lirik lagu lainnya:

LIRIK YANG LAGI HITS MINGGU INI