lirik lagu patrykslatt - zgnilizna
[chorus: patryk slatt]
obiło mi sie o uszy, że ty nie jesteś prawdziwy
ale ręki nie dam uciąć, udowodnij to na wizji
niby wszystko kolorowe, nie wiem kto tu jest naiwny
miasto brudne, czasami czuje zapach zgnilizny
ludzie śpią na dworcu drudzy takich kamerują
ale jeden jak i drugi syfem na co dzień się trują
parę worków, oddaliby za to godność, którą
budowali od lat a w sekundę wyparują
[verse 1: patryk slatt]
każdy nosi maskę bo każdy dobrze zna realia
młodzi chcą być starsi później chcą do tego wracać
mnie przejęła ganja a dzieciaka to w chuj jara
skapnie się jak jest na prawdę dopiero po kilku latach
trochę rzeczy zobaczyłem, trochę ludzi juz poznałem
to mi pozwoliło do nich odzywać się już z dystansem
powoli traciłem siłę, najważniejsze, że powstałem
teraz mogę dać gwarancję, że zostajе tu na stałe
chcę tylko wpierdolić markę na salony czy to takie trudnе
takie czasy ludzie słuchają tego co jest w chuj głupie
ale skoro działa to ja nie mam prawa tego zmieniać
chciałbym żeby prawda była na etapie docenienia
idę swoją własną ścieżką, idę swoim własnym tempem
nie obchodzi mnie podziemie typie ja nie jeżdżę metrem
target to jest cała polska, wkładam w to już całe serce
już poznałem konsekwencje wiem, że to jest niebezpieczne
[chorus: patryk slatt]
obiło mi się o uszy, że ty nie jesteś prawdziwy
ale ręki nie dam uciąć, udowodnij to na wizji
niby wszystko kolorowe, nie wiem kto tu jest naiwny
miasto brudne, czasami czuje zapach zgnilizny
ludzie śpią na dworcu drudzy takich kamerują
ale jeden jak i drugi syfem na co dzień się trują
parę worków, oddaliby za to godność, którą
budowali od lat a w sekundę wyparują
[verse 2: skała]
ludzie ukrywają dużo bo chcą zakryć rzeczywistość
dziennie toczą walkę z cieniem żeby w końcu w życiu pykło
spotkałem wielu śliskich ludzi, dla pieniędzy zrobią wszystko
nawet zaufany ziomal tak po prostu sobie zniknął
inni powiedzą, że to bzdury a to tylko czysty realtalk
zgniatam kartę w kulkę rzucam rzucam w kosz z twoją opinią
z bratem robię ciągle sos, z bratem odpalam biciwo
wiemy jak w to dobrze zagrać, nie jestem sam typie jak vlone
[chorus: patryk slatt]
obiło mi się o uszy, że ty nie jesteś prawdziwy
ale ręki nie dam uciąć, udowodnij to na wizji
niby wszystko kolorowe, nie wiem kto tu jest naiwny
miasto brudne, czasami czuje zapach zgnilizny
ludzie śpią na dworcu drudzy takich kamerują
ale jeden jak i drugi syfem na co dzień się trują
parę worków, oddaliby za to godność, którą
budowali od lat a w sekundę wyparują
Lirik lagu lainnya:
- lirik lagu lavrentis machairitsas - na dis ti sou 'ho gia meta
- lirik lagu сансара (sansara) - бинокли (binoculars)
- lirik lagu mal élevé & osy - angela
- lirik lagu 58takashi - that's my fear
- lirik lagu seeps - light
- lirik lagu assala - أصالة - kelma adiyya - كلمة عادية
- lirik lagu sadistik - you're all alone
- lirik lagu lavrentis machairitsas - i kapna
- lirik lagu matrou - 3ayza alpy - عايزة قلبي
- lirik lagu pump action - euphoria