lirik lagu opał x floral bugs - the generacja
[refren: opał]
dzieci zmulone wypełzły ze szkoły
światła wyświetlaczy nadają twarzom koloryt
zarzucone dragi wypierają potrzeby
wszyscy mamy antydepresanty, żeby…
dzieci zmulone wypełzły ze szkoły
światła wyświetlaczy nadają twarzom koloryt
zarzucone dragi wypierają potrzeby
wszyscy mamy antydepresanty, żeby nie żyć
[zwrotka 1: opał]
od boga, co noszony dumnie na ustach, choć głównie się przydał przy wojnie
to klikaj w cokolwiek, jak pojebany, bo za chwilę przestaniesz wierzyć w cokolwiek
mam zioma, co mieszkał pode mną na bloku, a pod blokiem na boku poganiał piątkę
do jebanych bloków, bloków danych, załadowanych na blockchain
boisko, obok osiedlowe derby, na tych spod ósemki
rozbiłem się na fragmenty, zanim świat usłyszał, co to nft
ściągam uwagę jak dźwięk powiadomiеń, a walą jak z uzi (a walą jak z uzi)
od małolata, co latało się poza domem ~ to dopiero cruising
ziomal to kuzyn, nawet jak niе masz, to znajdzie się drugi, do zrzuty na szlugi
już wtedy wiedziałem, że nigdy nie będę bogu ducha winny, bo serdecznie pierdolę szlugi
ziomal to kuzyn, jak kłopoty, to głównie z nudy
dla rodziców jak małe zguby, a świat dla nas nigdy tu nie był za duży (nigdy tu nie był za duży, nie)
[refren: opał]
dzieci zmulone wypełzły ze szkoły
światła wyświetlaczy nadają twarzom koloryt
zarzucone dragi wypierają potrzeby
wszyscy mamy antydepresanty, żeby…
dzieci zmulone wypełzły ze szkoły
światła wyświetlaczy nadają twarzom koloryt
zarzucone dragi wypierają potrzeby
wszyscy mamy antydepresanty, żeby nie żyć
[zwrotka 2: floral bugs]
dzieci z dworca zoo, znów widziały smoka
tak wiele robimy na pokaz, a w życiu nie kierowała nami moda
wychowała mnie gejsza, z dzieciaka na faceta
dawniej zabawa w berka, bo jedyne, co umiałem, to uciekać
jest chwilę po szóstej, jakiś apartament, a ja zagubione dziecko w figloparku
oczy takie małe i takie niewinne, takie zrobione i tak pełne strachu
a potem skaczemy jak w klasach, przez białą linię do następnej linii
w klubach wieczorem grywamy w zbijaka, jak matka nie złapie, to nie wrócisz nigdy
reguły z dzieciństwa zostały do dzisiaj, bo największe knury znów stają na bramkach
zasada pascala wciąż zobowiązuje, jak skopałeś ~ ratuj, bo nic samo nie wraca
źrenice duże jak mango, oczy mam duże jak manga
i żuję gumę, a chciałbym wrócić do czasów jak to była mamba (bugs)
[refren: opał]
dzieci zmulone wypełzły ze szkoły
światła wyświetlaczy nadają twarzom koloryt
zarzucone dragi wypierają potrzeby
wszyscy mamy antydepresanty, żeby…
dzieci zmulone wypełzły ze szkoły
światła wyświetlaczy nadają twarzom koloryt
zarzucone dragi wypierają potrzeby
wszyscy mamy antydepresanty, żeby nie żyć
Lirik lagu lainnya:
- lirik lagu morgan wallen - goin' nowhere
- lirik lagu frander - problems
- lirik lagu fonseca - perdóname mis errores
- lirik lagu pe$o pete - november 1*
- lirik lagu roomie - at least your happy
- lirik lagu reu - city lights
- lirik lagu fentanyl
- lirik lagu lil broccoli, lil ducky, & super si - fly away
- lirik lagu youngboy never broke again - eat up the competition
- lirik lagu korelon - lobos