lirik lagu op bck - this is op
(zwrotka 1)
od dawna nie żyję roztropnie, wolę kończyć chujnie
i choć nie piszę po koksie, to się popisuję
bywam podły w sumie, ale głównie to dla pizd
z tobą zbiję se piątkę, jak jesteś ziomal git
pora, by składać tekst w sk!llach
ma para paradoksalnie pokazywana jest w singlach
a rap mimo tego miewa gorsze momenty
tak sam się dziwię, że ma trochę choć lepszych
ja to mas kat, bo plan mam by ciągle tłum męczyć
chore mam wersy i grając chcę gasić łaków
dziś każdy ma gnaty, a sk!ll to rzadki dar już
czaisz punch mój? nie jak te puste mendy
są głupie jak but stąd ich butne teksty
jestem na czele, choć rap mam w chuj bezczelny
odniesiesz porażkę ziomal, bo chcę dziwki powalić
choć to nie droga krzemowa, co druga silikon wali
(refren)
nie miej do mnie pretensji, gdy se złożę bragga
no sorry, po prostu lubię rozpierdalać
gdy postawię na przekaz, chcę z nim wbić i koniec
więc uszanuj to, this is op
(zwrotka 2)
turyści w rapie, których jednoczy to, że się sprzedali
u nas wy to obce łaki, jakich już dawno mogliśmy wersetem zranić
lecę bez skazy, słabych chcę wśród sk!llów zgasić, dla mnie rap~ tor
napędzam dinozaurów, kradnąc im słuchaczy zawsze żwawo
zabrzmię poetycko jak avi, ale jestem martwy za życia
lord rapu, chcę łaków ubić jak młotem by też zabić was dzisiaj
twój niezdolny mózg, ogarnie poziom punchy za miliard lat
jestem ich symbolem jak cnoty czarny zawisza, ta
staję do walki z wami, dla rap gry ją wygram
chcę zwalczyć ich syf sam, ty tracki jak dziwka grasz
mam styl i sk!lla, chcę rap z tym wykminiać
i nie strzelać z postów, jak łaki na instagram
jebię ten stan, gdy dominuje marazm, trwoga
nie będę klękał, wolę wstawać z kolan, lecz ziom
co drugi dziś to marna poza
co lubi być jak jakaś postać, przez to…
(refren)
nie miej do mnie pretensji, gdy se złożę bragga
no sorry, po prostu lubię rozpierdalać
gdy postawię na przekaz, chcę z nim wbić i koniec
więc uszanuj to, this is op
(zwrotka 3)
wpadam znowu tu sobie, w sumie leszczy w rap grze skończyć
na bicie płyniesz w imię fali nowej? dla własnej szkody
ja staje się czarnym koniem i przeskakuje przez te marne płotki
dalej, homie, jadę stale cię bez strachu
już sm~tny, a śmiałeś śmiać się ze mnie łaku
ja z poker facem jak daniel negreanu
ty na fejsa potrafisz głównie wejść
myśląc tylko o mecie~ zuckerberg
na starcie starcie gram więc, wiej
ty gramy masz we łbie~ heisenberg
do rapu mam miłość, wręcz zawsze nią żyję i chcę żyć ziomal dalej
tak się złożyło, że tak tekst złożyłem, iż cię w mig poskładałem
pora wpaść w grę, zaorać branżę, co dnia wpadnę nienormalnie
łakom oddam strzał w łeb, mam pasję jak szef, oni szewską pasję
me linie znaczą wiele, choć niezłe są jednoznacznie (was gaszą)
wy chcecie wszystkiego, nie robiąc nic to przerost pragnień (nad pracą)
(refren)
nie miej do mnie pretensji, gdy se złożę bragga
no sorry, po prostu lubię rozpierdalać
gdy postawię na przekaz, chcę z nim wbić i koniec
więc uszanuj to, this is op
Lirik lagu lainnya:
- lirik lagu tomás snaider - plegaria
- lirik lagu phantom haze - infinite gaze
- lirik lagu lil durk & otf chugg - habitat*
- lirik lagu hodari - filme adulto
- lirik lagu dj garner (feat- christina) - caught in your game
- lirik lagu hadji gaviota - mwah!
- lirik lagu volvme$ - smoke in moshpit
- lirik lagu nobigdyl. - empty without you (unplugged)
- lirik lagu grxxn - problem
- lirik lagu lil 2z - love dont live here