lirik lagu onar - wiatr
[zwrotka 1]
mam kilku k~mpli, chociaż jestem w chuj samotny
mam kilku fanów, wysłali ze mną swoje fotki
z tamtym, z nim, z nią, czuję od zachodu idzie zimny front
najlepsza płyta pod prąd, starszy, lepszy jak dom pérignon
sodówka we łbie, czasem tylko mocny w gębie
jeśli mnie naprawdę znasz te słowa nie są o mnie na szczęście
tak mi się zdaje, dobrze mnie znasz, tak ci się wydaje
widziałem dużo pseudo karier później sam zostaniesz
możesz przyśpieszać, rap ludzi nie oszczędza, później to odszczekasz
nie oszukasz tempa swego tętna, resztę jebać
samotność, to taka straszna trwoga tato
jedno i drugie słowo ledwo przechodzi mi przez gardło
zacząłem pisać żеby móc samemu z sobą gadać
i uczucie zabić, że muszę z tym iść do lеkarza
wewnątrz jestem pusty, na twarzy kartka zaraz wracam
nie wołaj mnie bo tam mnie nie ma już od dawna, (ta)
[refren]
rozmawiasz ze mną ale mnie w środku nie ma, proszę
weź się nie gniewaj, to nie dotyczy nas
patrzysz mi w oczy, są puste jak kawałek nieba
stoimy tu jak drzewa, którymi smaga wiatr
rozmawiasz ze mną ale mnie w środku nie ma, proszę
weź się nie gniewaj, to nie dotyczy nas
patrzysz mi w oczy, są puste jak kawałek nieba
stoimy tu jak drzewa, którymi smaga wiatr
[zwrotka 2]
mówisz że jestem małomówny, zawsze czułem się nierówny
wobec tych z dobrych domów pełnych rodzin, ludzi
i tak wziąłem i nasiąkłem jakbyś wziął jebaną gąbkę
byłem czysty, chłonąłem co najgorsze, w kółko co dzień
chciałem szybko dorosnąć, samotny pośród osiedlowych orląt
to dodaje skrzydeł i podcina je jak kosą
wsparcie, nie miałem go na starcie, nie szukam wymówek
ciężko się tu unieść kiedy bliski cię dołuje
ten najbliższy, który powinien nieba ci uchylić
mówi nie dasz rady, ty mu ufasz, głupi i naiwny
tak siedzimy przy obiedzie, patrzymy się na siebie
pełne są talerze, gęste powietrze od niedopowiedzeń
możesz rzucać jedzeniem, we mnie rzucać mięsem
siedzę, mam szklane oczy jakbym do obiadu jebnął setkę
siedzę, ty coraz mocniej, ściskasz mnie za rękę
cały czas z tobą siedzę ale puste jest to miejsce
[refren]
rozmawiasz ze mną ale mnie w środku nie ma, proszę
weź się nie gniewaj, to nie dotyczy nas
patrzysz mi w oczy, są puste jak kawałek nieba
stoimy tu jak drzewa, którymi smaga wiatr
rozmawiasz ze mną ale mnie w środku nie ma, proszę
weź się nie gniewaj, to nie dotyczy nas
patrzysz mi w oczy, są puste jak kawałek nieba
stoimy tu jak drzewa, którymi smaga wiatr
Lirik lagu lainnya:
- lirik lagu xamraat - glory love - tribute to xxxtentacion | the ep strong alone
- lirik lagu post malone - stairs & strangers
- lirik lagu מור מגידש - soft - mor megidesh
- lirik lagu black therapy - scars
- lirik lagu bo$ x - 都是渣渣 (dou shi zha zha)
- lirik lagu glengang 030 - platz in der stadt
- lirik lagu phil lesh & friends - night of a thousand stars
- lirik lagu natalie hemby - pinwheel
- lirik lagu the nolans - dragonfly (altogether album)
- lirik lagu westside kid - life shit