lirik lagu o.s.t.r. - jedna chwila
[zwrotka 1]
niektórzy by życzyli mi bym wiecznie tu mieszkał
niektórzy by skazali mnie na mękę do piekła
jak nie chcesz to przedsmak tego co będzie później
przemoc to nie w tej rundzie, niemoc, to jest zbyt trudne
siedząc tu omijasz kolejne południe w biegu
ludzi, których chuj obchodzi tak ogólnie przebój
w tej sekundzie nie mów co ważne i istotne
to nagle cię dotknie, żyjemy tak też więc oszczędź
siedzę, bo wokół mnie zbyt truje pośpiech
by wstać, iść i cel swój w tłumie dostrzec
skunem kopce, otoczenie bezbarwnych
jego korzenie, nazwę swego rodzaju magnes
splata bóg mi, gdy dym dociera do płata płuc i zaczyna atak destrukcji
zapal i uśnij, mówi do mnie sumienie
zgubisz problem pod tlenem, spokojnie, to eden
siedzę, powieki mam ciężkie jak czeki na wejście
w pokerowym szaleństwie, choć noc w pół do pierwszej
siedzę i patrzę jak w sąsiedniej klatce los bierze pułapkę
ktoś nie wie, że miastem rządzą inne prawa
choć przez prawo co skurwysyn w izbie ustanawia
to ulicy zło, zarazem sława, czyli coś co cieszy
i coś co zastanawia, czysta prawda
[refren x2]
jedne życie w jednym tempie
jedno bicie z jednym sercem
w jedną chwilę jedność przejdzie
spróbuj sobie wyobrazić – życie czy śmierć
tu wszystko może się wydarzyć
[zwrotka 2]
łódź, skrzyżowanie w centrum miasta
siedzę na przystanku patrzę jak stanęła w miejscu rap gra
brat, brać te płyty spalić je lub zniszczyć
kac na, te chwyty zabić chce tu wszystkich
zanim stresu czynnik wykpi w nas rozsądek
wyjdź i patrz co dobre czy bliski nam ten okres
bzdura tu chuj kogo obchodzi co jak u nas
pokaż skuna, zapomnimy o klątwie
to ta dula zielonym napełniona wrzątkiem
siedzę na oriencie, coś się dzieje koło mnie
gdzie ci ludzie tak biegną? obojętność na twarzach
szybkie tętno, powtarzam w krokach stres
co nie daje odetchnąć, masz zawał nie przyjemność
ktoś cię namawiał czy ta gra jest tylko dla nas inwencją
nie żyjemy w stanach, żaden tu rocca fella
z budynków co do nieba pną swoje piętra
projekt nędza zwycięża boje w centrach
miast takich jak to z komuny architekta
siedzę i obserwuje tu jest wszystko co edukuje
hip-hop to w nas mieszka, nie jest tak?
[break]
…wymierzył i wystrzelił…
…wymierzył i wystrzelił…
[refren x2]
jedne życie w jednym tempie
jedno bicie z jednym sercem
w jedną chwilę jedność przejdzie
spróbuj sobie wyobrazić – życie czy śmierć
tu wszystko może się wydarzyć
[outro]
…wymierzył i wystrzelił w samo serce…
…wymierzył i wystrzelił w samo serce…
…wymierzył i wystrzelił w samo serce…
[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]
Lirik lagu lainnya:
- lirik lagu jonesy - tv spill
- lirik lagu edda művek - éhes asszony
- lirik lagu caz - u a thug?
- lirik lagu busta rhymes - where's your money
- lirik lagu venice - garden wall by
- lirik lagu daniel lavoie - garçon des cantons
- lirik lagu anna lesko - ard în flacari
- lirik lagu swans - amnesia (leaving meaning.)
- lirik lagu barbara - hop-là
- lirik lagu siddy mitzvah - no standards / inter-national flows