lirik lagu nypel & zajoncel - nienawidzą nas
[intro: zajoncel]
nienawidzą
yeah
hm~hm~a
hm~hm~a, yeah
hm~hm~a (pow, pow)
[refren: zajoncel]
nienawidzą nas, a nie daliśmy powodu
gucci, valentino, muszę zabrać je do grobu
łapię okazję, żeby kochać wszystkich wokół
łapię cię bracie, śmierć pragnie nas po zmroku
ratuję ludzi wokół mnie, a samemu mi źle
na palcach jednej ręki znam ludzi sto procent fair
nie poproszę cię o respekt, nigdy więcej siostro
wciąż wybaczam tym, co kręcą afery jak rondo
[zwrotka 1: zajoncel]
nienawidzą mnie, bo tylko ja umiem powiedzieć wprost to
hip~hop bez zasad, bo tych z zasadami zabrał ktoś stąd
boje się wiedzieć kto ich zabił
grozi mi matrix, proszę, żeby mnie zostawił
obiecałem mamie nba
będę nba
nie wyolbrzymiam tego gówna tak jak bbl
uczę się kochać tych, co nie umieją kochać mnie
nie wiеm czy dam radę kochać ich wszystkich, powie ekg
unoszę się nad ziemią w stylu sciencе~fiction
pcham swoje wizje, sm~tek oprawiam w ulice
nienawidzę jeśli czegoś nienawidzę
gram w swojej lidze, miłość ponad liczbę
[refren: zajoncel]
nienawidzą nas, a nie daliśmy powodu
gucci, valentino, muszę zabrać je do grobu
łapię okazję, żeby kochać wszystkich wokół
łapię cię bracie, śmierć pragnie nas po zmroku
ratuję ludzi wokół mnie, a samemu mi źle
na palcach jednej ręki znam ludzi sto procent fair
nie poproszę cię o respekt, nigdy więcej siostro
wciąż wybaczam tym, co kręcą afery jak rondo
[zwrotka 2: nypel]
piję energola na ławce przed szkołą
wszyscy nienawidzą mnie i nie jest mi wesoło
stary telewizor i brudna koszulka polo
przyszło mi awizo, pisze tam że nas pierdolą
cały świat znowu ma nade mną władzę
tyle krat, czuje się jak stary dziadek
robię szach, ale nie wychodzi z matem
jak mam przestać płakać? straciłem mamę i tatę
walczę już o jedno ~ walczę o wypłatę
znowu łykam benzo i czuję upadek
wezmę jeszcze jedno, ktoś dostanie spadek
nie wiem czy to jebnąć, wszystko się okaże
[bridge: nypel]
nienawidzą nas, choć nie daliśmy powodu
thiocodin i crack może zabrać mnie do grobu
miałem na to plan, życie przespałem za młodu
chociaż świerci sun, to ja czekam do zachodu
[refren: zajoncel]
nienawidzą nas, a nie daliśmy powodu
gucci, valentino, muszę zabrać je do grobu
łapię okazję, żeby kochać wszystkich wokół
łapię cię bracie, śmierć pragnie nas po zmroku
ratuję ludzi wokół mnie, a samemu mi źle
na palcach jednej ręki znam ludzi sto procent fair
nie poproszę cię o respekt, nigdy więcej siostro
wciąż wybaczam tym, co kręcą afery jak rondo
Lirik lagu lainnya:
- lirik lagu h€llgod - паралич (paralych)
- lirik lagu chefdenker - roy black
- lirik lagu molodoy zapad & wormganger - 4 life gang
- lirik lagu tc superstar - anger
- lirik lagu franz schubert - vor meiner wiege, d. 927
- lirik lagu bon jovi - let it rock (live at nassau coliseum, april 7, 1987)
- lirik lagu doobiedadevil - bipolar
- lirik lagu hxnry - i promise
- lirik lagu filmmaker - coal fields, r.m.
- lirik lagu udo jürgens - maintenant je peux sourire