
lirik lagu numer raz & dj zero (pol) - ławka, chłopaki z bloków
[intro]
to dla moich ludzi z kwadratury, wielkie pozdrowienia, yo
[zwrotka 1: numer raz]
mój kwadrat m2, klatka, blok przed blokiem
ławka z widokiem na setki okien innych ludzi
lubię rzucić okiem, usiąść, się ponudzić bez celu
porozmyślać o życiu, które tu spędziłem
po prostu na byciu, o nabyciu różnych przyzwyczajeń
związanych ze mną, związanych z moim rajem
tu się wychowałem, tu spędziłem chwile niezapomniane
co i jak przeżyłem, kontakty zażyłe mam z ziomami
zawsze na osiedlu, zawsze z humorami
pozytywni ludzie i wibracje (osiedlowe akcje)
zawsze tacy sami, mam gdzie wracać
i tęsknię tu czasami za tymi ławkami pomiędzy blokami
[refren]
ławka, chłopaki z bloków
ławka, chłopaki z bloków, osiedle
ławka, chłopaki z bloków
ławka, chłopaki z bloków, osiedle
ławka, chłopaki z bloków
ławka, chłopaki z bloków, osiedle
ławka, chłopaki z bloków
ławka, chłopaki z bloków
[zwrotka 2: numer raz]
ławka, chłopaki z bloków, mokotów
trawka, pewien pułap, start dolotu
pierwszy buch, karny z tobą, zaykos
biały, czarny [?], ścisk ferajny
podstawówka, nie wiem, chyba koniec
od tamtej pory od jointów nie stronię
wrócę teraz, co nie, na osiedle
poznałem się z moim człowiekiem bieglem
trochę bardziej biegle już z muzyką
wspólne rozkminki co i jak, dlaczego
bez krzyku, muzyka, blanty z wedlem
wszystko to związane jest z osiedlem
młoda foka, [?] i wymiękłem
za dużo riffów, chcę mieć wolną rękę
wszystko się rozpadło, moment prysło
ktoś zasiał zamęt, lament i nie wyszło
sory chłopaki, ja mam funk taki
warszafski deszcz, na paki, na miasta
na osiedla pada numer raz, ta
na osiedla pada numer raz, ta
[refren]
ławka, chłopaki z bloków
ławka, chłopaki z bloków, osiedle
ławka, chłopaki z bloków
ławka, chłopaki z bloków, osiedle
ławka, chłopaki z bloków
ławka, chłopaki z bloków, osiedle
ławka, chłopaki z bloków
a ja mam takie wspomnienia
[zwrotka 3: numer raz]
projekt: kuchnia, kibel, dwa pokoje
moje to wszystko swoje, ziomy
kilka bloków, nad samą skarpą lok~m
dla mnie to schrony, spokój to my
azyl bez skazy – dla mnie luksus
od rana po noc, jak zasypiam w łóżku
jak otwieram oczy, gdy się budzę
jak wstaję, jak wychodzę, jak się nudzę
bez zakłóceń towarzyskich, zawsze zadość po ludzku
szczerość, sm~tek, radość
mam słabość do wszystkiego tutaj
nuta melancholii, głowa wiecznie skuta
tu całe życie, nauka, żeby nie upaść
dobry klimat i wspomnień kupa
mieszkam w bloku i jestem z bloków
moja ławka, mój kwadrat – mokotów
[refren]
ławka, chłopaki z bloków
ławka, chłopaki z bloków, osiedle
ławka, chłopaki z bloków
ławka, chłopaki z bloków, osiedle
ławka, chłopaki z bloków
ławka, chłopaki z bloków, osiedle
ławka, chłopaki z bloków
ławka, chłopaki z bloków, osiedle
Lirik lagu lainnya:
- lirik lagu bruce dickinson - cyclops (2025 reimagined version)
- lirik lagu the secret suspects - candlelit dinner
- lirik lagu сентимент (sentiment band) - тебе (to you)
- lirik lagu noodah05 - demon time
- lirik lagu imsomarcus - red dot
- lirik lagu rzkjoe - mejikuhibineedyou
- lirik lagu nl17 - right now
- lirik lagu friends (rap) - lenses
- lirik lagu elbruno, avt_ferdi, dorianonthebeat & lil' j - kranker kran
- lirik lagu rodrigo manzzano - borogodó