lirik.web.id
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

lirik lagu not (the real one) - natłok obowiązków

Loading...

[refren]

mam natłok obowiązków, wszystko jest w porządku
ktoś o mnie pierdoli gówno – to go, kurwa, pozdrów
gradację mam setkę – na zewnątrz i w środku
nie słucham żadnych chłopców, co rap ich jest w wychodku

ja chcę być pierwszy – nie gadam z tym na końcu
jak nie będę zapierdalał, będę z wami na dworcu
jedyne, co słyszałem na starcie, to “odpuść”
bez zębów seplenicie, więc nie rozumiem wniosków

[zwrotka 1]

jak się najebię, nie wiem, czy to po polsku
łeb mi miało spalić to palenie jointów
łeb to się pali od głupich rozmów
czasami to się rozpływam, jakbym był z wosku

mentalnie to zaliczam się już chyba do uchodźców
bo robię, co chcę – to jest, kurwa, brak rozsądku
wszyscy szkodliwi wokół – lepiej mieć nowotwór
jak nie robisz, co oni, to tylko chcą cię opluć

wyruchać cię bardziej niż wszystko na czarne
nie chcą cię widzieć na szczycie – lepiej już na dnie
dopadnie cię diabeł, a potem upadniesz –
zabite dziecko, tak eksperymentalnie
[refren]

mam natłok obowiązków, wszystko jest w porządku
ktoś o mnie pierdoli gówno – to go, kurwa, pozdrów
gradację mam setkę – na zewnątrz i w środku
nie słucham żadnych chłopców, co rap ich jest w wychodku

ja chcę być pierwszy – nie gadam z tym na końcu
jak nie będę zapierdalał, będę z wami na dworcu
jedyne, co słyszałem na starcie, to “odpuść”
bez zębów seplenicie, więc nie rozumiem wniosków

[zwrotka 2]

ja nie miałem dobrych wzorców – żadnych
za dzieciaka powiedziałem: “chcę być bogaty i ładny.”
wpajali mi wartości przeciwne do prawdy
nie wiem, czy kłamali, czy są niepełnosprawni

w szpitalu po miesiącu wmówili mi narcyzm
bo kocham siebie, a świat już nie jest bezbarwny
czekacie na drugie życie – to jest jak fatalnym
za dużo przeklinam, rzucam te “kurwy” jak cygani fanty

to jest mój artyzm
będę miał miliony, a wy luksus – k~wka z żabki
nie będę żył w polsce, jak będę rozpoznawalny
trzydzieste piętro – moskwa. ty, przeglądaj temu z wanny
czterdzieste – petersburg. parter z cyganami w anglii

[refren]

mam natłok obowiązków, wszystko jest w porządku
ktoś o mnie pierdoli gówno – to go, kurwa, pozdrów
gradację mam setkę – na zewnątrz i w środku
nie słucham żadnych chłopców, co rap ich jest w wychodku

ja chcę być pierwszy – nie gadam z tym na końcu
jak nie będę zapierdalał, będę z wami na dworcu
jedyne, co słyszałem na starcie, to “odpuść”
bez zębów seplenicie, więc nie rozumiem wniosków


Lirik lagu lainnya:

LIRIK YANG LAGI HITS MINGGU INI

Loading...