lirik lagu mokebe - na migi
[verse 1: mokebe]
czasami boję się tańczyć, a dzisiaj mi wypada walczyk
wolne weekendy, chociaż nie odbijam się od bandy
mówią mi “pchaj ten sh~t”, byle nie przez proste linie
wczoraj wrzuciłem, tera gonię kolejny klip, bo mogę
i trochę popiłem, bo mogę ~ mieszam skład z mobem
ma być najs, bez świadomości dziś, że grind co dzień
my life, chłopie, havana i rollercoaster
co dziś trafię się nie dowiem, póki nie odpocznę
kręcę tak jak ronnie ~ albo roulette albo poker
zerkam trudnym wzrokiem, zanim powiem “patrz mi w oczy”, ale
nie lawiruję od bycia “the goat” w branży
i rzadko miewam myśli w tym, że, typie, już wystarczy może
[hook: mokebe]
dni pogodne przeplatam syfem z amеryki
jak ma ciągle być tu dobrze to poproszę w górę limit
obiecuję na migi tu klеić hity
daj rok, a na scenie choć połowa mojej kliki jest x2
[verse 2: kubson]
od dawna cenię spokój, często siadam z kawą czarną
i wspominam na bloku stare akcje, punk~rock
osiedlowy sznyt jak małolat/ajron
moki, pchaj ten sh~t, zbierz pod sceną las rąk
trochę mnie nie było, ale u mnie dalej gites
mieszane uczucia, bo rzadziej się już imam liter
a ziomy mówią mi “weź, nagraj płytę”
bo lansuje się kolejny typek, a nie klei słów z bitem
cytuję klasykę, pamiętam wszystko, co wyszło stąd
mieszane uczucia, jak z rapu mi zrobili pop
który to już rok?
poprawia mi humor mi ten j~cole, kendrick
ciągle za czymś gonię, ale muszę usiąść, skręcić
[hook: mokebe]
dni pogodne przeplatam syfem z ameryki
jak ma ciągle być tu dobrze to poproszę w górę limit
obiecuję na migi tu kleić hity
daj rok, a na scenie choć połowa mojej kliki jest x2
[verse 3: zenit]
trzyletnia przerwa od rapu, dzisiaj przez ramię zerkam
na wszystkie linie, co krzywo odbiły fakty w tekstach
cieszę się życiem przez chwilę, potem wypiję tequilę
przedłużę chill~out, to minie, ale dobiję to drinem
w porę
jestem wszędzie tak jak torrent
spokój mam na twarzy jak don corleone~one
kochają was, kiedy zarabiacie hajs najs
smakuje pas? no to nie będzie nic z nas
goni mnie czas, to spowalniam zegar w dymie
płonie sensimille, ja odpływam gdzieś na chwilę
wbijam czarną bilę, mam na drugie imię winner
zenit cieknie stylem, bo wyprzedzam was o milę, synek
potrenuj sk!lle, bo to nowa~stara szkoła
bit się kończy, ale kurwa szkoda
(i to zostaje, kurwa, w tej piosence w ten sposób)
Lirik lagu lainnya:
- lirik lagu cartier'god - wasunder
- lirik lagu 30y - olyankor
- lirik lagu михаил елизаров (mikhail elizarov) - notebook
- lirik lagu flavor kid & redy - el que se meta con nosotros
- lirik lagu the dahmers - beyond the grave
- lirik lagu 30y - 6 milliárd
- lirik lagu ivo martin - du und ich
- lirik lagu mohamed ali - holla!
- lirik lagu lake midnight - the problem with things
- lirik lagu 2rzyn - niebo