lirik.web.id
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

lirik lagu młody żmija - trzy rzeczy

Loading...

[intro]
mam ciągle trzy rzeczy na głowie (trzy rzeczy)
bracia, siostry i wrogowie (wrogowie)
jak przyłożysz klamkę nie powiem (nigdy)
jak przyciśniesz klamkę to powiem (ey)
mam ciągle trzy rzeczy na głowie (trzy rzeczy)
bracia, siostry i wrogowie (wrogowie)
jak przyłożysz klamkę nie powiem (nigdy)
jak przyciśniesz klamkę to powiem

[zwrotka 1]
spierdalaj
siedzę znów sam w czterech ścianach (ye, ye)
nigdy tak nie powiem do swego brata
bo za nim na kolanach na koniec świata
bo dla nich jest cała ta sprawa (cała)
czasem nie zadbasz to szczęście nie przyjdzie
zaczynasz plątać się i gubisz wyjście
szukasz swojej drogi, choć szanse za nikłe
lecz jak ja odnajdziеsz to na swoje wyjdziesz
jak dzwoni ci białas nad ranem na zjеździe
bo znowu ma lipę (co zrobisz)
pyta się czy na ośkę wyjdziesz (no co?)
nie myślisz za długo, no bo już tam idziesz
jak dzwoni ci białas o drugiej i mówi “znieś ręcznik”
bo rozjebał sobie łeb znów o krawężnik
to schodzisz po klatce mu pomóc
choć ledwo się trzyma poręczy (o jezu)
to mi się prawie zdarzyło (o boże)
na szczęście byłem z kamilą (dzięki)
i pomogła mi dużo wcześniej
a blizna i pamięć są od wtedy wieczne (na dobre)
nigdy już nie chcę tej jazdy (nigdy)
i po to są moje białasy (ye)
i po to ja wciąż jestem dla nich
wszystko na zawsze od braci dla braci (na zawsze)
jak w życiu se nie dajesz rady (to co?)
jak znów ci brakuje odwagi (to co?)
jak wjebiesz się w alko lub dragi
w takich momentach masz na zawsze braci
bo musiałbyś nie mieć sumienia
by zapomnieć ile ten człowiek pozmieniał (o kurwa)
i z czego cię kurwa wyciągnął
i jak dni bez niego smakowały gorzko (najgorzej)
[refren]
mam ciągle trzy
mam ciągle trzy
mam ciągle trzy
mam ciągle trzy
mam ciągle trzy
mam ciągle trzy
ciągle trzy
mam ciągle trzy rzeczy
mam ciągle trzy rzeczy na głowie
bracia siostry i wrogowie (wrogowie)
martwią się jak nie odbiorę (nie)
martwią się jak nie oddzwonię (nie)
mam ciągle trzy rzeczy na głowie
bracia siostry i wrogowie (wrogowie)
martwią się jak nie odbiorę (nie, nie)
martwią się jak nie oddzwonię (nie, nie)

[zwrotka 2]
bo znów mam odcinę i nie wiem co robię
bo wie, że nic nie wiem po kolejnej dobie
bo wie, co jest w portfelu, i kto jest na tropie
bo strach, że nie wstanę znów po wielodobie
to proste (to proste)
jak to, że przy sobie mam klucze i portfel
chyba, że znowu ich kurwa zapomnę (kurwa)
i będziesz po ośce zbierała to po mnie (jak zawsze)
zdarzało się siedzieć do piątej nad ranem
bo bałem się, że nie wytrzyma i coś jej się stanie
lub winem zapije te leki i odpłynie kurwa na zawsze
to straszne (to straszne)
jak pomyślę, ile razy ją zawiodłem
chociaż wszystko miało się skończyć tu prościej
to przytłacza mnie jebany bagaż wspomnień
bo moją winą jest fakt, że to koniec
zawsze starałem się pomóc (zawsze)
zawsze się starałem zachować dobrze (no jasne)
lecz miała wiele powodów (wiele)
na drodze stał ciągle niejeden problem
alkohol i ćpanie każdego dnia, konkret
problemy w domu i w głowie za mocne
ostatnie co widzę, to drgające dłonie
nie dotarłem tamtego dnia na pogrzeb
jak wjebiesz się w dragi i wpadniesz w to bagno
jak stracisz w swych oczach, zaczniesz spadać na dno
jak znów stracisz wiarę w swoją własną wartość
po to masz siostrę by wiedzieć, że warto
zostać na zawsze i trzymać się razem
zaakceptować każdą swoją skazę (to jasne)
jak jesteś przy swoich to jest dużlo łatwiej
jak nie jesteś, słono zapłacisz za zdradę
[refren]
mam ciągle trzy
mam ciągle trzy
mam ciągle trzy
mam ciągle trzy
mam ciągle trzy
mam ciągle trzy
ciągle trzy
mam ciągle trzy rzeczy
mam ciągle trzy rzeczy na głowie
bracia siostry i wrogowie (wrogowie)
jak widzę trzecich, to zaciskam dłonie
jak widzę trzecich, nie zamykam powiek
bracia siostry i wrogowie (wrogowie)
jak widzę trzecich, to zaciskam dłonie
jak widzę trzecich, nie zamykam powiek

[zwrotka 3]
pan bóg mówił “nie zabijaj” (nie, nie)
potem napisał to znów młody żmija
i tylko to wciąż mnie trzyma przed głupstwem
i tylko dlatego nie jesteś w trumnie
dalej nie potrafię płakać (co?)
zniszczyły mnie tamte trzy lata
jak codziennie bity po szatniach
miesiące nie miałem w nikim oparcia (wcale)
nie byłem gotowy, to za ciężka jazda
czułem się jak na kolanach (jak zwykle)
pomyślałem, że gra przegrana
wkręciłem sobie, że zamknięta sprawa
i dotarłem do tego, że miałem farta
bo w wartość mą dawno już zachwiana wiara
tydzień temu miałem większe obtarcia
miałem tam znacznie większego siniaka
lata na wyparcie błędnej logiki (co?)
wmówienia sobie, że nie jestem nikim
cała nienawiść to dawne nawyki
to ci skurwiele są we mnie odbici
potem ktoś o 08:08 (kiedy?)
wybrał się na ośkę załatwić brudną robotę
czekał schowany spokojnie przed blokiem
no i przyszedł po mnie (kurwa)
nadal nie wiem za co dostałem w mordę
podobno sobie na to zasłużyłem
życie postawiło przede mną opcję
krew na koszuli i kolejne szycie (kolejne szycie)
i nie chcę tak więcej (nie, nie)
zapamiętaj wreszcie i przekaż to tamtym chłopakom i reszcie
że na oczy widzieć ich już więcej nie chcę, nigdy!
[outro]
(mam ciągle trzy rzeczy na głowie)
(bracia siostry i wrogowie)
(mam ciągle trzy rzeczy na głowie)
(bracia siostry i wrogowie)
(mam ciągle trzy rzeczy na głowie)
(bracia siostry i wrogowie)
(mam ciągle trzy rzeczy na głowie)
(bracia siostry i wrogowie)


Lirik lagu lainnya:

LIRIK YANG LAGI HITS MINGGU INI

Loading...