lirik lagu mephciak - złom
ja dla nich jestem jak billy the kid
możesz mnie spytać bo wnoszę ten krzyż
nie ma co płakać bo każdy chce feat
chodzę przez miasto robię ten plik
sobie dobrałem kolegów jak nikt
nie trzymam gardy jestem khabib
ty suko siadaj bo klęczysz na nic
ziomki znów jedzą benzo to rip
piszę ciągle wiersze
kiedy skarbie zaśniesz
słowa pisze serce
dlatego są czarne
chodzą mi po głowie
jakby były na dnie
kontrolujesz mnie
jak roboty zdalnie
chce to w końcu przestać
i przyjąć tą prawdę
zrozumiesz to gdy
zniszczę swą maskę
ukrywam nią
serce rozdarte
bo
mam dość tego że ją kocham
i mówię non stop
chciałbym kiedyś przestać
ale nie wierzę w to
może się uda kminie co noc
jak ją rozkochać
bez niej żyje jak złom
nie k~masz tego to
zamknij swój głos
może ją spotkam
w domu na noc
odpalę netflix
chillout tu z nią
chodzi w mych bluzach
chichi zimą
i wanna love you
like n0body wants
coś tam nie grało
lecz wciąż kocham ją
n0body tell me
that u aren’t hoe
wplatam angielski
jestem wciąż kox
zjadłbym jednego
żył chwile dłuższą
nuta jest krótka
startuje wciąż
cisza tak wielka że
robi się grzmot
kończę tą zwrotkę
jak kończy się …
Lirik lagu lainnya:
- lirik lagu death plus - all of my friends are depressed
- lirik lagu kashbandikoot - like me
- lirik lagu masaru yokoyama - umareru negai
- lirik lagu szabó martin - the burden
- lirik lagu yfel 1710 - warszawska 107
- lirik lagu tulsi kumar & millind gaba - naam
- lirik lagu the szuters - baby don't you be so blue
- lirik lagu mvrnie & teezandos - aint on sh*t
- lirik lagu kayd - juice
- lirik lagu nana lovv - borders