
lirik lagu mearecensusus - kishi kaisei
[intro: mru’]
budzę się skoro świt i myślę co mam robić
nie muszę się modlić, bo sam jestem boski
trwa wewnętrzny konflikt ~ iść naprzód czy błądzić?
chciałbym sam siebie pogodzić by móc tworzyć i nie wątpić
[verse 1: mru’]
mówią mi jak żyć, a mi żyć tak nie wypada
kto ma styl? powiedz mi lub weź wypierdalaj
to żadna śmieszna bragga, tylko najszczersza prawda
nie zamierzam nikogo nabrać na próżność i kłamstwa
miałem nic nie nagrać, ale zaszła nagła zmiana
no i nie mając nic w planach w szyk układam sobie zdania
moje rymy to hieroglify o nieregularnych kształtach
apokryfy jak piramidy stąd nikt ich nie ogarnia
nie zwalniam bo niosę zamiar by wyprzedzić te realia
chociaż los ciągle sprawia, że notorycznie upadam
bywa że głowa wysiada, muszę sam to poukładać
gdy myśli z dna się wyławia, łatwiej jest zmysły postradać
wiem że muszę to przeżyć, żeby błyszczeć w annałach
nie musisz w to wierzyć, ja już niе mieszczę się w ramach
jak chcesz się ze mną miеrzyć no to serdecznie zapraszam
ale zjem cię na wstępie nie zaczynając gadać
[bridge: mru’]
telekinetycznie wiedzie słowem wyobraźnia
finezyjnie tak, że nikt i nic mi nie dorasta
ani trochę nie przesadzam, zrozumiesz po latach
bo to sztuka, a nie blamaż, chociaż takie pozory sprawia
[chorus: mru’]
budzę się skoro świt i myślę co mam robić
nie muszę się modlić, bo sam jestem boski
trwa wewnętrzny konflikt ~ iść naprzód czy błądzić?
chciałbym sam siebie pogodzić by móc tworzyć i nie wątpić
budzę się skoro świt i myślę co mam robić
nie muszę się modlić, bo sam jestem boski
trwa wewnętrzny konflikt ~ iść naprzód czy błądzić?
chciałbym sam siebie pogodzić by móc tworzyć i nie wątpić
[verse 2: mru’]
czas przestać się łudzić i robić to bez przerwy
żeby zaszczepić ludzi czymś co ich mózgi wyleczy
nie sposób się nie wkurwic od nadmiaru bredni w sieci
dzisiejsi idole dzieci sa wibitni w byciu miernym
ja wiem że jestem najlepszy gdy zerkam w stronę sceny
na niej sami pozerzy chcący wpisać się w trendy
elokwentni i piękni, ubrani jak modelki
ja stoję im na przeciw ~ brzydki, zły i szczery
robię to w dobrej wierze, nie dla zysku i sławy
tworzę sobie sentencje do rytmu dla zabawy
na dłonie kładę intencje bez wstydu ani obawy
wiem kto życzy mi źle czytam to z czynów i twarzy
ci co chcą odciąć mi tlen, by me marzenia zniszczyć
mogą być jedynie tłem, bo mnie napędza instynkt
śnią mi się szkice dzieł, a wena napełnia zmysły
gdy noc zabiera dzień ja nieraz zamieram w ciszy
[outro: mru’]
co to za dziwne uczucie? jakby w klatce ukłucie
jestem w klatce, chce z niej uciec
mam dziwne przeczucie, że chyba coś muszę
kłócę się sam ze sobą na pozór z konsensusem
Lirik lagu lainnya:
- lirik lagu david shaw-parker - edward lear - the owl & the pussy cat
- lirik lagu kaygee the 1st - this is…
- lirik lagu ayowitty - icarus
- lirik lagu d.city - highs and lowes
- lirik lagu shandu - kasno
- lirik lagu koós jános - nem vagyok teljesen őrült
- lirik lagu itzel (kor) - clementine
- lirik lagu sqaute - не забывай (don't forget)
- lirik lagu rokko weissensee & blend - gelbe briefe
- lirik lagu rybicky 48 - vstaň, leť, hned teď!