lirik lagu małach & rufuz - weź przestań
[refren x2]
sam już nie wiem ile padło gorzkich słów
chce zapomnieć o tym co tam było, chce co tu
nie mam już ochoty słuchać więcej tamtych bzdur
lecę dalej, lecę w górę, a nie spadam w dół
[zwrotka 1: małach]
to co mi, co potrzebne dziś, to nie tłumik sieks
sobie sam otworzyłem drzwi, nie zaprzeczy nikt
swoje gram, z rapem jestem kwita, i robimy kwit
wartość znam, to co kocham, siadaj, patrz, nie mów nic
robię muzykę, tak uciekam od problemów
nie złamie hejter, środkowy też w stronę systemu
a dzięki temu, że w to wierze, to szczerze to tylko
w górę teraz idę, teraz tylko wyżej mierzę
wiem, że zjebałem parę razy – nie dźwignął fazy
przepraszam, co złego było niech się nie wydarzy
już więcej, a stare zdjęcie przedzieram na pół
samym bitem bez przechwałek zjadam se łaków
a chce odpocząć, czuje presje, też jak nie jeden
kłótnie o hajsy, gorzkie żale, dwa-cztery-siedem
nie pijesz trochę, czy już wcale, daj spokój, nie wiem
w myślach to już się wyluzowałem pod gołym niebem
to jakby tak na parę chwil nikt nie mówił, tylko ja
tylko ona, tylko bit, zero ludzi, myślę co
dobre wróci, a gdy jest źle na fart sobie nuci
a gdy jest źle, na fart sobie nuci
[refren x2]
sam już nie wiem ile padło gorzkich słów
chce zapomnieć o tym co tam było, chce co tu
nie mam już ochoty słuchać więcej tamtych bzdur
lecę dalej, lecę w górę a nie spadam w dół
[zwrotka 2: rufuz]
ryzyko, ryzyko, musisz podjąć ryzyko
za wszystko, za wszystko odpowie czyjeś nazwisko
to wyjście z bloków, z cienia wyjście, dowód
dzwoni na ursynów przez mokotów, weź bądź gotów
jak ja i bartek, i ta produkcja, g*niusz
nie, że jeden gen i już, tu na słuchawki weź włóż
żyję tempem miasta, młodych goli raz-dwa
a stare grzechy przysypiesz ziemią, nim ranę wyleczysz
ja wracam stamtąd, gdzie ty idziesz, bo wole
nie mieć, a być prawdy bliżej, zawsze swoje racje przewinę
to z wiekiem pięknie widać, to na zakręcie
będzie miał finał, nie tęga będzie rozkmina
więc też się trzymaj, na deszczu, obczaj
nie daj się wydymać, bo krążą hieny w opór
tu jak najdalej od kłopotów, jeden czas i miejsce
tu nie powtórzą się nigdy więcej
[refren x6]
sam już nie wiem ile padło gorzkich słów
chce zapomnieć o tym co tam było, chce co tu
nie mam już ochoty słuchać więcej tamtych bzdur
lecę dalej, lecę w górę a nie spadam w dół
[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]
Lirik lagu lainnya:
- lirik lagu mange hellberg - maskrosbarn
- lirik lagu old m - hymn dla wariatów
- lirik lagu dar kelly - love & fuck (remix)
- lirik lagu blokkmonsta, uzi & sdby - subjekt 666
- lirik lagu pizzagang - snakker om mig
- lirik lagu mrivera25 - i support it
- lirik lagu edo saiya - bouncen
- lirik lagu los invasores de nuevo leon - para ti mi amor
- lirik lagu mrs. magician - reborn boys
- lirik lagu 5 seconds of summer - out of my limit (live)