lirik.web.id
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

lirik lagu macias - będzie lepiej

Loading...

[refren]
każdy mówi: “powoli będzie lepiej”, jedna wiadomość zmieniła mych myśli przebieg
nie chcę, żebyśmy się spotkali na pogrzebie
nie chcę w niebie, nie chcę twojej łaski, no i nie chcę ciebie
czuję spokój, jakbym miał nabitą klamę
moje wersy jak atrament zostawią na skórze plamę
niegrzeczne kwestie, kiedy jadę pod zakazem
jakbym szukał na siłę problemów z prawem

[zwrotka 1]
wyłączam dom~f~n i mnie w domu nie ma
trochę nie chce mi się uczestniczyć w waszych systemach
każda suka zwinna jest tak jak jebana pantera
wylałem brud, to ściеra, znowu cały blister zżeram
układam puzzle z moich еmocji — nigdy złożyć mi się żadnych nie udało
nie ruszają mnie storki, tweety i posty
masz coś do mnie? podejdź, no i gadaj śmiało
[?] potem kładzie na ziemię tak, jakbym dostał młotem
wiem, że i tak się podniosę — jestem twardym chłopem
chciałem tego unikać, wiem, że będzie gorzej z każdym lotem
[?] diamenty w zegarku, dzwonię, by przyjechała kasa do banku
ile pechów? ile fartów? żeby żyć na serio, kurwa, nie dla żartu

[refren]
każdy mówi: “powoli będzie lepiej”, jedna wiadomość zmieniła mych myśli przebieg
nie chcę, żebyśmy się spotkali na pogrzebie
nie chcę w niebie, nie chcę twojej łaski, no i nie chcę ciebie
czuję spokój, jakbym miał nabitą klamę
moje wersy jak atrament zostawią na skórze plamę
niegrzeczne kwestie, kiedy jadę pod zakazem
jakbym szukał na siłę problemów z prawem
[zwrotka 2]
czego mam wymagać od was, dzieci z lat do tyłu?
stilo się nie różni — jakie stilo? bardziej kara boska
nie wciągnie mnie to gówno, mam wizję — wy zacznijcie od podstaw
nie idę za tłumem, znienawidzony jak paulo costa
nie dbam o relacje, chyba że są bliskie
nie dbam o twoich, co siedzą z pustym pyskiem
dziwko, mam dużo pieniędzy — razem z nimi znikają problemy wszystkie
pomyśl trochę, się zastanów nad tym, co mi napisałeś
ja w tym czasie zarobiłem na remont — pomogłem mamie
w końcu mogę czuć się jak przystało, jak prawdziwy facet
a to dopiero początek — zacząłem erę swoich marzeń

[refren]
każdy mówi: “powoli będzie lepiej”, jedna wiadomość zmieniła mych myśli przebieg
nie chcę, żebyśmy się spotkali na pogrzebie
nie chcę w niebie, nie chcę twojej łaski, no i nie chcę ciebie
czuję spokój, jakbym miał nabitą klamę
moje wersy jak atrament zostawią na skórze plamę
niegrzeczne kwestie, kiedy jadę pod zakazem
jakbym szukał na siłę problemów z prawem


Lirik lagu lainnya:

LIRIK YANG LAGI HITS MINGGU INI

Loading...