lirik lagu m & dj evening's - kolaż z krawędziami
z niezrobionych fotografii
złożyłem kolaż; lekki
uśmiech kata i podpis
“syndrom sztokholmski, pamiętaj by brać leki”
zima dwa tysiące jedenaście – tonąc w śnieżnej matnii
od dawna, by c0kolwiek czuć
noszę ze sobą szpilki, za siana stog służy mi łódź
śmiesznie rozdrapane blizny – ukrywane pod włosami na głowie
sześć-trzy pamiętam dobrze, pachniesz napalmem i ołowiem
grad gołębi nas pochłonie, przyciskam pysk do rozciętej ściany
(miłość nie jest dla bydląt, one o tym wiedzą, liżąc nie siebie a rany)
ból to tylko twoja ślina
ona nas połączyła, wsiąkająca w obce poduszki.. nasza siła
włosów, które nauczyły mnie opadać, jak sztuczne światy
nie znajdę już ich w odpływach, w recyklingu widuję sztuczne kwiaty
to nic takiego, dno jest od dołu ogrzewane i bardzo przytulne
wszystkie pustki drzemią przy oknie jak koty – cisza i mucha obserwują dumnie
co zostało, to rytuał – nacinanie piszczeli
przewlekle całopalne ofiary, sami z obcych tego chcieli
wystarczyło muśnięcie, bym wiedział
dokąd płonąć i na co tratwać – ocalonych tam nie ma
widzisz? wcale nie trzeba być świętym
by wbrew gruczołom kochać… swoją przepaść
Lirik lagu lainnya:
- lirik lagu gina g - ooh aah... just a little bit (motiv8 radio edit)
- lirik lagu jonny glenn - wasted
- lirik lagu big ely - wow !!!
- lirik lagu carl fereday - wanderer
- lirik lagu filipe sambado - alargar o passo
- lirik lagu thor - spend my life with you
- lirik lagu imdawnbish - honesty
- lirik lagu ooi [owiː] - tooth
- lirik lagu big freedia - 3rd ward bounce
- lirik lagu bad copy - ljubav ili pivo