
lirik lagu lso - bin
[intro: gog & baleś]
ej, kurwa, weź, bo ja nic nie widzę, człowieku
e, nieee! kurwa, nic nie widzę, człowieku, a ten mi się tu przechyla
co, mam po omacku, kurwa, jechać, ty?
[intro 2: rozmowa telefoniczna]
bo to przychodzi rozmowa, co ty, zgłupiałeś, kurwa?
jakie pieniądze, jak nic nie dostaniesz, wiesz
jak ja trzy dni na celi byłem, ci mówię, kurwa
on pisze do mnie, żebym mu hajs oddał – kurwa, weź ty, mówię, zejdź na ziemię
[zwrotka 1]
ej, moje imię w dymie, moje imię w czynie
moje imię w sercach – jakbym w sercu innych imię
wiesz, ocb? czy szukasz miejsca gdzieś w zadymie?
łapiesz proste wersy albo łapiesz się za dynię
ty rób, co chcesz, a ja zrobię tak też
wiesz, lubię tępe kurwy doprowadzać do łеz
za to, za to, za to, jak się wożą, a mi lachę tylko mogą
mogą i robią – oczywiście idą dobrą drogą
ja w to nie wątpię, tylko myślę rozsądnie
rozsądеk to rzecz ludzka – sekcja ostródzka
rozpierdala to, co miała rozkurwić
a co to jest? – ja nie muszę o tym mówić
moje te chodniki, chociaż kurwy – społeczniaki
nie odpuszczą, i z policją pierdoloną psuć chcą szyki
posłuchaj mnie, kurwo – z dupą na gębie
ja wiem, co ty byś chciała, ale nigdy tak nie będzie
[zwrotka 2]
miasto, miasto moje – rzadko jest tu ciasno
ciasno? rzadko, od pedalstwa często brzydko
wiem, że wiecie, że o was chodzi, pierdolone gangsterki
a jak będzie trzeba, to nie schowam w kieszeń swej ręki
zero kozaczenia – tylko dla uświadomienia:
frajerstwo, które myśli sobie, że już na nie nie ma
upadnę na ziemię? nieważne – to wstanę
lecz przynajmniej będziesz wiedział, że mam w ciebie wyjebane
mam wyjebane i wiem, co tu jest grane
lso poezja, dla zawistnych mózgu pranie
dla zawistnych fisting, dla dobrych ludzi – szacunek
bracia przy okrągłym stole, czeka dobry trunek
[outro – dalsza rozmowa]
kręci na mnie, ale nic mu nie wyszło z tego
on zaczął straszyć, wiesz
a co, ty na głośni, na głośniku nagrywasz, chujozo, to?
no co ty…
jak nie? ~śmiech~
jaki chłop, ty! ~śmiech~
[outro 2: gog & baleś]
weź, baleś, włącz jeszcze raz kawałek
kurwa, jak cofam, zaraz ci go włączę, człowieku, czego kurwa ryczysz?
jak ty się, kurwa, spinasz, chłopaku, spokojnie
spinasz? to ty się, kurwa, spinasz, człowieku, jakbym go zaraz nie mógł włączyć
muszę już ci teraz, ty – do tyłu będzie kręcił, jak cofam
spięcie
i ustaw kamerę
Lirik lagu lainnya:
- lirik lagu the phantom tollbooth - a good looking death
- lirik lagu mista dunn - thought i was derp
- lirik lagu kumar sawan - asha mone bashayena
- lirik lagu richard mitchley - william shakespeare - sonnet 128
- lirik lagu sidhu moose wala & mxrci - neal
- lirik lagu stejr - follow me
- lirik lagu notkaelan, hvydon, ilykoko - trade
- lirik lagu bone and marrow - building the nerve
- lirik lagu ednir & banda styllus - vida de vaqueiro
- lirik lagu cindy valentine - in your midnight hour - 7" remix edit