
lirik lagu lso - basy pierwszej klasy
[zwrotka 1: gog]
tyle spraw tu małych mam tu, tyle mam wielkich
lecz nie wkręcam jamesa bonda se, nie wkręcam gangsterki
więc wkręcam sobie to, co najlepiej mi wychodzi
rap, lso poezja – i już wiesz, o co chodzi
ty wiesz, o co kaman, a pedałki niech płaczą
nie wierzyli we mnie – za lekkomyślność teraz zapłacą
słuchaj! kurwo, pali cię już ucho?
dawaj bolo, skręcaj joy’a, pierdolniemy bucho
i dalej, dalej, dalej – bierz mikrofon, gog, i szalej
nawijaj o prawdzie, nawijaj o kłamstwie
pierdolą mnie pedały, lecz nie liczy się damskie
wiesz, potrafię zrobić coś, co będzie bardzo chamskie
chamska jest blisko na twym ryju rzеczywistość
sam to sprawdź, popatrz w l~stro – jeśli chodzi o ścisłość
i omijam twój temat, zobacz – już cię nie ma
jеsteś i cię nie ma, identycznie jak ściema
[zwrotka 2: gog]
mamy tutaj coś na ząbek – poważny gajer rapu, 07 początek
piona, graba – co, nie sztama ci (?)
jeszcze nie raz na tych trakach będzie twój magiczny wątek
bo jesteś champion, jedziesz z tematem na miękko
dla ciebie szacunek, ziomutek – daję pozdro ręką
daję teraz pozdro dla wszystkich charakternych
wszystkich tych w ojca wszechmogącego wiernych
a nie jestem pazerny, no może nie w rapie
znów noc, dzień, wieczór – i skuna bucha łapię
na kanapie, i mnie drapiesz, kurwa suko – czego sapiesz?
dobra, włączam cd’k i chuj, niech coś poleci
myślę, a tam jakiś typ jakiś słaby bajer lepi
że ja mam ci zazdrościć, frajerze warszawki?
twój wózek, twój hip~hop, aglomerat i zabawki?
chyba cię jedzie – człowieku, żyj tu na glebie
a nie tam na płytach farmazony jakieś jebiesz (x2)
[zwrotka 3: gog]
ja nie nienawidzę cię za to, że jesteś z wielkiego miasta
ja nie nienawidzę cię za to, że nie mogę tego zaznać
nienawidzę cię, kurwo – co se myślisz? jesteś gwiazda?
ale jazda, pokaż jeszcze, jak świecisz
na kolejnych mixtape’ach swoich dj’i
nienawidzę was za to – a co, nie ma już na was?
to masz jebana wiochę – połykaj i nią spawaj
spawaj nią, kurwo, połykaj i nie gadaj
warszawka, rap gangsta, hajsik, pedałki
ostróda cię zabija – weź tę prawdę na swe barki
adaptery, sceny, studia, kozak majki
tu rap bez jebania, mocno zawiązane najki
Lirik lagu lainnya:
- lirik lagu nefer miraj - king
- lirik lagu in trance 95 - love thing
- lirik lagu em6l - 8hotel
- lirik lagu my chemical romance - i never told you what i do for a living (2025 mix)
- lirik lagu lil uzi vert - ratchet
- lirik lagu tlknss - пaнельная дeвятина
- lirik lagu kolaco, ikui & kailess - i love you so
- lirik lagu 3erie - sm0tr3
- lirik lagu clayton johnson - i'll quit drinkin' tomorrow
- lirik lagu ricky bendová - bosphorus blues