lirik lagu lil nestee - chcę
chcę na szyi mieć diamenty
w garażu nową betę
chcę też willę mieć z basenem
zawijać bucha w bletę
chcę przechodzić obok sklepu
jak coś fajne, no to kupię
chcę, wstając codziennie z rana smyrać dupę se po dupie
chcę ją klepać se po dupie, kiedy dla mnie kręci nią
kiedy kręci, to ja kręcę; piję z nią dom perignon
co się głupio patrzysz kurwo? sam się o nie będzie ciąg
a jak coś się nie podoba, no to wypierdalaj stąd
zabierz kurwo ciuchy swe, nałóż majtki najpierw se
nie płacz, że cię wyjebałem, masz tu na taxe dychę
ona mówi, że nie chce; płacze, że chce więcej mnie
nie mam siły jej już słuchać, pakuję chuja w j-pę
widzi mnie – z cipy woda, odpal blanta i mi podaj
mamy środę – zrób mi loda, jak z połykiem no to kozak
jak coś chcę, to se biorę; suka rani, to ją olej
podaj drina, jest na stole, jak jest pusty, to mi dolej
w kurwe jebana szmulo
robię te pliki, robię głupoty
skręcam te tipy, jadą kłopoty
robię ten kwicik, bo jestem młody
to co robimy, nie wyjdzie z mody
bo jestem ponadczasowy, my mamy spalone głowy
bo często mówię “no co ty?”, my nie zawrzemy umowy
my nie zawrzemy ugody, bo nie chcemy tego
i płonie tu wszystko, jak nie wiem co
spłonęło dużo tu czasu i jego
i w sumie to płonie kolejny rok
dalej pytają skąd on się wziął?
dalej pytają o parę pion
a jak chcę to se odpalę
wdech, żuj, robią w ruch
pora na buch
zwijam ten buch
odpalam w chuj, łapię go w płuco
palę co chcę, ty palisz co oni rzucą
i wszyscy się tu kłócą na chmurze, tak jak wukong
i palę sobie busza, popijając go wódką
i w sumie trochę sm-tno, albo nie
nie wiem w sumie ziom, wyglądam jak murdoch
i palę sobie pionę w dzionek
flow jest nieskończone, jak mój zrzut ziom
niby kurwa bujam, ale wcale nie tą łódką
chuj w to, chuj w to. chuj w to, chuj w to, chuj w to, chuj w to
palę buch ziom, kurwa chuj w to, chuj w to. palę buch ziom
(chuj) palę buch (chuj), palę (kurwa) chuj w to, wbijam na chuj w to
w dziób z twoją maniurką, palę buch z nią, jestem na krótko, wbijam chuj w to (chuj)
więc zapytasz o mnie, bo robię se ciągle pieniądze
zbijam pione sobie tu z ziomkiem
potem w stawie palimy 5-tkę
ty typie jesteś no-name
próbujesz ty skakać tu ciągle
ja latam sobie tutaj z ziomem, a
celem moim jest money
robić kwitu w chuj, chcę. w sumie to dobrze idzie mi
ty opalasz lufkę, ja bacik gruby w łapie dziś
zabieraj swą sukę, bo gada coś na ucho mi
mówi, że jestem super; nie słucham jej, bo walę drin
walę se wódę ze spritem
ta suka tu znowu chce pozbyć się majtek
mówi mi, że robi to dla mnie
ja mówię, weź suko już tachaj za palcem, wrotkę
jestem koksem, gadam nieskromnie
proste, bo walę vodkę, przypalam jordżem
paki? latają na ośce, wie każdy chłopek, że
mogę zrobić sobie tu kurwa co chcę
Lirik lagu lainnya:
- lirik lagu william pascal - schumacher
- lirik lagu skeez614 - snakes
- lirik lagu mandolin orange - slither
- lirik lagu sunset sons - the river
- lirik lagu grandma - no doors
- lirik lagu scared of bears - nightlight
- lirik lagu gene - i say a little prayer
- lirik lagu akalla boys - blod, droger & musik
- lirik lagu rorisang - 7. the pain of stars
- lirik lagu planète rap - freestyle 20/12/2017 - lomepal, philippe katerine, alkpote & co