lirik.web.id
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

lirik lagu ks. jakub bartczak - po prostu wierzę

Loading...

[verse 1: ks. jakub bartczak]
mam ciśnienie, zajawkę, raczej nie spinę synek walczyć o dobrą nowinę
żyję tym co daje sens siłę, dystans
przede wszystkim ksiądz-konserwatysta
wciąż monotematyczny à propos z nieba mistrza
bo bez niego ciężka kiszka i choćby mi mówili że liczy się nihilizm
i choćby mi cisnęli że chrześcijaństwo, wiara
są jak przeszłości relikt
europa, misyjne tereny
wolę już robić za zrzędę
niż lecieć owczym pędem za ideologią gender
czy bezbożną propagandą to bóg stoi za prawdą a nie media, moda, banknot
wiara jest martwą jeśli uczynków jej pozbawisz
tak wielu ma go za nic stąd antyklerykalizm
brak wiary, laicyzacja, mój sens, motywacja,bóg, modlitwa, pasja
nie zobaczysz we mnie strachu zawsze
na luzaku nawet jeśli chrześcijanom przyjdzie zejść do katak-mb

[hook: ks. jakub bartczak]
w boga i prawdę
po prostu wierzę
co raz mocniej, uparcie
po prostu wierzę
mówią, że tak łatwiej
po prostu wierzę
inaczej nie potrafię
po prostu wierzę |x2

[verse 2: ks. jakub bartczak]
dla nowoczesnych wartości jak chrześcijaństwo polska
to zaścianek i wioska rap plus ksiądz, ciekawostka
nie jest prosta wiara w boga ale mieć ją jest spoko
jak ksiądz dariusz oko mówię prawdę dosadnie
tak trzymam mikrofon składam rymy w sutannie
bo jeśli sapiens nam zostanie a h0m- to tylko fobia
pytam gdzie jest dziś norma rzecz nie w narządach
w człowieku boży obraz nawijam w imię dobra
teraz ksiądz, kiedyś mane choćby sam był tu jak palec
zawsze przy bogu zostanę co w duszy zapisane
o tym ludzie chcą zapomnieć sumienie zasłaniają
hajsem, władzą czy wyglądem nie sądzę, to nie mądre
w ogóle też trochę śmieszne dzwonił jakiś koleś
pytał czy go wykreślę z księgi metryki chrztu
witam, liczy się wiara a nie któreś ze słów
kim dla ciebie jest bóg ej, pomyśl szczerze

[hook: ks. jakub bartczak]

[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]


Lirik lagu lainnya:

LIRIK YANG LAGI HITS MINGGU INI

Loading...