lirik lagu koza - rochambeau
joł, jeden, dwa, kurwa, człowieku, patrz na to… joł, joł, joł, joł, joł, joł
1. wchodzę do kurnika, nie pytam, nie ruszasz gębą
siemano mała, poklikasz? hehehehehe
rotfl hajs nie leży na chodnikach, więc pogódź się z pensją
zniżka pracownicza, typie, chyba na klefedron
hop siup i bankroll do folderu na memy
palę kościół w norwegii, tam też mają problemy
grałem ojcu na nerwach, teraz chce się powiesić
jestem kozą na lekach, drugą ręką na ziemii
gimnastyka to moja dziedzina, ale się nie dzielę
co niedzielę uświadamiam sobie, jakim jestem zerem
chyba, że mi wpada przelew, to kupuję sobie ziele angielskie i robię pakę do ziomali na więzienie
ref: jestem pojebany, oj, pojebany. jestem pojebany, oj, pojebany. oj, oj, oj, pojebany. oj, oj, oj, pojebany. x2
2. rochambeau, spalę twoje dziecko w melasie na melinie
skurwysynie zapamiętasz moje imię
pomiętol mi jaja, hałas i bałagan moim synonimem
uczę świnie ekstraktować kodeinę
wbijam znów w kolejny port, ale nie usb
uprawiałem kiedyś sport, miałem pierwsze miejsce
nie wiem, skądże jam się wziął, ale jakoś jestem
iniminimanimo, jezus wyhodował kleszcze na brodzie i je przenosił przez morze
a nie, czekaj, to był mojżesz
łapię pianissimo, bo gram na klawikordzie w herosy
przejąłem fortecę twojej foce, a graliśmy na pieniądze
szantażuję bezdomnych, że im ogarnę free staże w microsofcie
buduję wieżę babel, ty najwyżej wieżę bąbel
nie dam się oszukać, moja kolczuga to bardzo drapieżna barakuda
trzy łodzie podwodne chciały mnie odszukać
ale wiara czyni cuda i znalazły tylko konie na bermudach
ja wtedy podbiłem troję, a szukały, bo ja także byłem koniem
teraz wyglądam jak człowiek, co ludzkie nie jest mi obce
na wysp-ch owczych wypasałem owce, pewnie myślałeś, że krowy
ja pierdolę, jaki jestem mainstreamowy, wypchajcie mi portfel
zatańczę wam oberka do kawałków bedoesa
i odetnę sobie ucho, jak ten malarz, co go pożarła depresja
postawcie mi popiersia, jak tego nie zrobicie to w sumie nie mam pojęcia, co zrobię
chyba kupię sobie grabie i rewolwer i powystrzelam wam ciocie
albo może będzie dobrze i na przykład nauczę się grać na kobzie i wyjadę gdzieś nad morze
będę pisał wiersze i nie będę jeździł samochodem, bo kocham świeże powietrze, ziomy
ref: jestem pojebany, oj, pojebany. jestem pojebany, oj, pojebany. oj, oj, oj, pojebany. oj, oj, oj, pojebany. x2
Lirik lagu lainnya:
- lirik lagu lucius p. thundercat - ryan howard (kobe remix)
- lirik lagu tønes - majones
- lirik lagu pionieris - cik labi
- lirik lagu levi carter - count
- lirik lagu tom zé - sofro de juventude
- lirik lagu q.e favelas - rafale #4
- lirik lagu rio reiser - u.s.w.
- lirik lagu don bigg - would zen9a
- lirik lagu arthur bliss - the world is charged with the grandeur of god
- lirik lagu dakota - det va du