
lirik lagu koza & marceli bober - ncgds
rozjebałem mainstream i wróciłem bo tam jebie szczyną
mówisz o mnie coś uważaj by twój ziomek nie zaginął
podjeżdżam do typa co się chwalił że ma gacie prada
teraz już ich nie ma i w szybki wybór wpisał lekarza
trzymaj fason bo cię uczynimy częścią inventarza
moi ludzie są pokryci w ranach twoi w tatuażch
jeden chciał coś zrobić mi choć nie wiem co se wyobrażał
byku każda twoja krzywa faza to jest dobra nasza
ona ma się za dziewięć na dziesięć ale to pierwiastek
na to co mi pisze na dm’ie już nie mogę patrzeć
szczerze cała branża mnie tu jebe jak twój drogi znaczek
dzięki temu wszystko idzie gładko jakbym kroił pasztet
dalej więcej fanów niż nie jeden rabin
jeżeli planujesz mnie ograbić radzę weź karabin
ludzie wokół mnie są pojebani przez nich biorę dragi
to co mówisz dla ciebie poważne ale mnie to bawi
wyznaczyłem nowe prawo tak jak hammurabi
nie dzwoń do mnie z żadnym lewm gównem to zły kierunkowy
szczerze mówiąc nie dzwoń do mnie wcale to nie dobry nawyk
będziesz musiał potem włożyć habit jak posterunkowy
dziś każdy by sprzedał mnie na pałach
robię step back niech ci gruz dowozi stara
żyje pięć lat z rapu nawet się nie staram
jesteś lame jak bierzesz to za dokonania
dziś każdy by sprzedał mnie na pałach
robię step back niech ci gruz dowozi stara
żyje pięć lat z rapu nawet się nie staram
jesteś lame jak bierzesz to za dokonania
urodziłem się zrobiony białym jestem przez to szary
widzę pięć nowych problemów twoich pięciu rozwiązanych
jestem głupi bo szukałem prawdy tak jak małolaci
teraz mogę przekazać im nie ma jej na dnie samary
wbiłem w poloniusza nóż wystawał zza kotary
płacę krwią za tożsamość bo ludzie są jak komary
mówię zawsze to co myślę choć mnie mogą za to spalić
moje intencje są czyste choć nie ręczę z ziomali
paru z nich mam za plecami
paru z nich zabrakło wiary
paru z nich oddało duszę bo jej nie potrzebowali
paru nie zeszło na ziemię
paru już ją opuściło
paru brało herę
paru pokazało mi (?)
jestem horyzontem zdarzeń wykraczam poza możliwość
przywracam siły witalne usuwam słabe ogniwo
od dziecka tu żyje z brakiem co ciebie by dawno wchłonął
i dalej jestem ikoną bo dla mnie to małe piwo
koledzę się grubo dziwią że jeszcze nie wychuśtałem się
przez ten okrutny syf bo tak umarł ojciec i dziadek
nic nie masz do powiedzenia to zamknij padalcu j~pę
nic nie masz do podzielenia się nie ustawiaj ze (?)
dziś każdy by sprzedał mnie na pałach
robię step back niech ci gruz dowozi stara
żyje pięć lat z rapu nawet się nie staram
jesteś lame jak bierzesz to za dokonania
dziś każdy by sprzedał mnie na pałach
robię step back niech ci gruz dowozi stara
żyje pięć lat z rapu nawet się nie staram
jesteś lame jak bierzesz to za dokonania
Lirik lagu lainnya:
- lirik lagu sodom - skinned alive (2024 redux)
- lirik lagu miriam ingram - ten today
- lirik lagu apes of the state - hot summer night, pt. 1
- lirik lagu nictofobia - troco
- lirik lagu pelam! & kdamz - menari!
- lirik lagu boy in space - sway
- lirik lagu ashley rose - all my love
- lirik lagu 6xnjaa - nod it off
- lirik lagu dringar - wired wrong
- lirik lagu micamiri - миссия (mission)