
lirik lagu kobik - tees w serek
[refren]
dookoła beton, a ciągle grząski grunt
tu nie mogą mylić się miliony much
krąży w ręku złoty pieniądz, chłopaki płaczą znów
ja zakasam rękawy, przed oczami jeden punkt
ej, znamy tu każdy skrót, wywiódł nas poza osiedle
demony robią wrrr, anioł coś tam szepcze
przypał jak tees w serek
dla mnie to jeden szereg
tera ja gonię ~ berek
[zwrotka 1: kobik]
potrzymaj mi piwko
robię czarną muzę, a oczy mam raczej jak ping~pong
w chacie mam czysto, w bani mam destroy
miele ten temat i mielę w biznesie co zwie się rozrywką
w chuju mam latanie z dziwką, bo i tak musi to pyknąć
a ona lubi to łyknąć, ten hip~hop, wiesz jak jest
zioma mam coach’a, zioma mam skejta
zioma co wie kiedy się nie odezwać
a kiedy trzeba to wjeżdża jak włodar sp zoo
zero dwana boy, poka mi swoje towary
nie stół z powyłamywanymi nogami
nie wciskaj mi że to made in paris, ej
wtedy się robię niemiły, wybucham jak laboratorium metaamfetaminy
ja po prostu sobie składam rymy
jakby dobrze byku nie płaciły
na co, po co, komu tutaj jury
lata temu wpadłem na te szyny
dziś się czuje jakby skurwysyny mnie wrzuciły w beczkę pełną formaliny
[refren]
dookoła beton, a ciągle grząski grunt
tu nie mogą mylić się miliony much
krąży w ręku złoty pieniądz, chłopaki płaczą znów
ja zakasam rękawy, przed oczami jeden punkt
ej, znamy tu każdy skrót, wywiódł nas poza osiedle
demony robią wrrr, anioł coś tam szepcze
przypał jak tees w serek
dla mnie to jeden szereg
tera ja gonię ~ berek
[zwrotka 2: diho]
pytasz mordo dzika czy sra w lesie?
nawet jak się wypnie maria peszek
od kiedy miałem pierwszy meszek
rucham wszystko jak piesek leszek
czterdziestoletni wujek ejakulat
ona młoda i głupia jak kura
jeden z trzech jak mówią o królach
piszą o mnie na maturach
kiedyś złote dziecko, teraz złota karta
pionier rapu i protoplasta
posąg z brązu chcę w centrum miasta
coraz więcej osób chce rapować jak ja
coraz więcej sosu, ale ten sam asfalt
w tym samym bloku, ale większy kwadrat
gm2l zawsze moja marka
wszystko dużą łyżką jak koparka
dookoła beton dobrze radzę sobie tu
zawsze mam przy sobie pliczek zielonych stów
dalej na mokotowie nie puszczam pary z ust
ja nie wiem, nic nie powiem, jak zarabiamy tu
[refren]
dookoła beton, a ciągle grząski grunt
tu nie mogą mylić się miliony much
krąży w ręku złoty pieniądz, chłopaki płaczą znów
ja zakasam rękawy, przed oczami jeden punkt
ej, znamy tu każdy skrót, wywiódł nas poza osiedle
demony robią wrrr, anioł coś tam szepcze
przypał jak tees w serek
dla mnie to jeden szereg
tera ja gonię ~ berek
Lirik lagu lainnya:
- lirik lagu bungee (pol) - warum?
- lirik lagu @trezzy13 - designer
- lirik lagu protect - done told ya
- lirik lagu caleb p - toy
- lirik lagu kazik - los się musi odmienić
- lirik lagu franux bb & jowa - bando
- lirik lagu maxi - 10/10
- lirik lagu chanticristo - iceberg
- lirik lagu junk season - misery syndrome
- lirik lagu lil uzi vert - iced out the rollie