lirik lagu kendy - gehenna
[zwrotka pierwsza]
życie to walka między prawidłową ścieżką, a tą gdzie są inni
nie chciałem być po drugiej stronie, a temu wszyscy po części są winni
rozegrałbym wiele inaczej gdybym miał we łebie tyle co teraz
a jedyne co mam teraz we łbie to by poczuć się lepiej i melanż i melanż
mam dosyć walki o nieistniejące cele, nie widzę w tym sensu
coraz częściej miewam myśli, że jestem w nieodpowiednim miejscu
nie wiеm co się dzieje, a nie chcę rеlacji typu “siema i nara”
czasem tak bywa, relacja gaśnie, na końcu pojawia się mara
[przejście]
liczę sylaby na palcach, szacując ile dzisiaj napiszę
i ile miałbym porażek, gdybym się poddał, a ile zwycięstw
wspominam ludzi sprzed wielu lat, których już ze mną nie ma
nie mogę spać, bo właśnie nocą wychodzą diabły z cienia
[zwrotka druga]
z całą pewnością za często wątpię w dobre intencje wokół mnie osób
jestem sobą, to brzemię, nie lubię palić za sobą mostów
kiedyś miałem poczucie euforii, to było jak wyjście z cienia
dzisiaj już nie mam z nimi kontaktu i tylko noszę wspomnienia
dwa lata należę do grupy, w której już dawno wygasła empatia
dwa lata wierzę, że już będzie dobrze i to moja matnia
wciąż ciężko jest mi uwierzyć, że już to wszystko teraz przemija
w mgnieniu oka będziemy dorośli, a potem będzie trzeba się zwijać
[hook]
życie to droga przez mgłę nie masz pewności gdzie znajduję się przepaść
a pomimo tego żywimy nadzieję, że wciąż mamy na co czekać
moja wola jest słaba lecz dobra, otwarte wrota piekieł
pomału zaczyna na mnie się mścić, co muszę a czego nie wiem
[zwrotka trzecia]
dzień dobry, wszyscy umrzemy to jedyne co jest pewnością w tym życiu
wierz mi, chcę znaleźć balans i nie muszę być świadkiem żadnych złych dymów
wspominam o wspomnieniach i wróciłbym tam lecz to niemożliwe
mówiąc nawiązaniami, w końcu wrócę do siebie, ale daj jeszcze chwilę
nikt nie jest tutaj szczęśliwy bo nikt nie widzi nieszczęścia poza tym własnym
produktywność zawodzi albo jej nie ma i umilasz czas jasnym
wojna o spokój trwa nieprzerwanie od kiedy nauczyliśmy się mówić
za kilka chwil będziemy dorośli, jesteśmy już duzi
[outro]
rozegrałbym wiele inaczej gdybym mógł tylko cofnąć się w czasie na chwilę
może ominęłoby mnie to co teraz wspominam bardzo niemile
powiem tak ~ nieważne co ja stoję nadal twardo po wszystkich atakach
i brzydzi mnie miłość od kiedy przestałem przeklinać na trakach
Lirik lagu lainnya:
- lirik lagu fat cap (fra) - outrage
- lirik lagu the dead ataris - say my name
- lirik lagu dunkl - tränen
- lirik lagu nikolajs puzikovs & dween - darosi karšta - radio
- lirik lagu jimmy rock, social club misfits - iykyk
- lirik lagu skioffi - nike
- lirik lagu martha smallz - ono
- lirik lagu noémie wolfs - try try try
- lirik lagu convictex - bc3 remix
- lirik lagu barış kocatürk - beraber ölebiliriz