lirik.web.id
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

lirik lagu kazik - zaraza

Loading...

niosę torby do domu, nie przeszkadzam nikomu
nie chcę się narażać. w mieście zaraza

lekarze się zjechali, księża porozgrzeszali
napawa ich odrazą, w mieście zaraza

burmistrz jest z zchn-u, za komuny w więzieniu
a nie chce się narażać, w mieście zaraza

wszyscy duzi i mali razem zachorowali
makabra w szpitalach, zaraza się nie oddala

wojewoda komunista trzymał z bankami blisko
lecz pomogło niewiele, zaraził się w niedzielę

szef gangsterów z przedmieścia zastrzelił dziada teścia
a już dziś trzymał gardła, zaraza dopadła

biegną jak otępiali, złodziei powypuszczali
całego więzienia straże zjadła zaraza

przedsiębiorca z berlina chciał się wykupić, otrzymać
miejsce dla zdrowych, sm-tna zaraza nieprzekupna
(panie boże, zlituj się nad nami…)

wszyscy duzi i mali razem zachorowali
makabra w szpitalach. zaraza się nie oddala
wszyscy duzi i mali razem zachorowali
makabra w szpitalach. zaraza się nie oddala
wszyscy duzi i mali razem zachorowali
makabra w szpitalach. zaraza się nie oddala
wszyscy duzi i mali razem zachorowali
makabra w szpitalach. zaraza się nie oddala

na boku kompan z młotem chce uciec samolotem
niewielu to zatrważa, w mieście zaraza
złożyli tu swoje kości, niesmotria na zamożności
nie będę się powtarzać, w mieście zarazaaaaa…

wszyscy duzi i mali razem zachorowali
makabra w szpitalach, zaraza się nie oddala
wszyscy duzi i mali razem zachorowali
makabra w szpitalach, zaraza się nie oddala

[tekst – rock g*nius polska]


Lirik lagu lainnya:

LIRIK YANG LAGI HITS MINGGU INI

Loading...