lirik.web.id
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

lirik lagu katashi – druga matma

Loading...

[zwrotka 1: katashi]
lubię to kiedy spadam w dół
to cukierki, kolorowy ból
dobrze wiedzą, że chciałbym zostać tu (hej!)
chciałbym zostać tu
ta dziewczyna ma na imię ból
chodzę z nią odkąd zaglądam do głów
teraz pytasz mnie czy chcę zostać tu (hej!)
czy chcę zostać tu

[pre~refren: katashi]
gdy zapada dzień i kiedy wstaje noc
wyrzucam mój klucz, aby nie uciec nad ranem
tanie narkotyki i bardzo ostry nóż
wydzwaniam o pełni no i pierdolę to samo
no bo gdy zapada dzień i kiedy wstaje noc
decyduję między kotłem, a ukrzyżowaniem
moja głowa znowu między młotem, a kowadłem
zrobię coś innego, choć nie to było zadane

[refren: katashi]
mogę pisać tekst do dwunastej, a i tak nie napiszę nic tak naprawdę
zimna kawa pyta mnie czemu płaczę ~ lepiej wyjść na dach i nie mówić prawdy
zawsze taki byłem odkąd dotarłem; kolorowy umysł gdy myśli szare
to jеst kolorowy ból, tracę gracje
siedzę zblazowany na drugiej matmiе
mogę pisać tekst do dwunastej, a i tak nie napiszę nic tak naprawdę
zimna kawa pyta mnie czemu płaczę ~ lepiej wyjść na dach i nie mówić prawdy
zawsze taki byłem odkąd dotarłem; kolorowy umysł gdy myśli szare
to jest kolorowy ból, tracę gracje
siedzę zblazowany na drugiej matmie
[zwrotka 2: lil dopek]
zawsze taki plan był, żeby zrobić kaskę
wchodzę w to jak bobas ~ nie wywalam się na starcie
teraz złap mnie za rękę, no i chodźmy razem
wejdźmy razem w to
jebać wszystkich dookoła, no i jebać to miasto
dziwko, wiesz, zarabiam ciągle i przychodzi to łatwo
gdy zima zaczynam latać ~ niepotrzebne mi auto
czuję się dziś tak jak weza ~ sukces będzie na bank, bo…
mam tooo co oni chcą
mam tooo
złap mnie za rękę i chodź
biorę tabletkę na noc
złap mnie za rękę i chodź
bo tylko ty dajesz mi moc

[refren: katashi]
mogę pisać tekst do dwunastej, a i tak nie napiszę nic tak naprawdę
zimna kawa pyta mnie czemu płaczę ~ lepiej wyjść na dach i nie mówić prawdy
zawsze taki byłem odkąd dotarłem; kolorowy umysł gdy myśli szare
to jest kolorowy ból, tracę gracje
siedzę zblazowany na drugiej matmie
mogę pisać tekst do dwunastej, a i tak nie napiszę nic tak naprawdę
zimna kawa pyta mnie czemu płaczę ~ lepiej wyjść na dach i nie mówić prawdy
zawsze taki byłem odkąd dotarłem; kolorowy umysł gdy myśli szare
to jest kolorowy ból, tracę gracje
siedzę zblazowany na drugiej matmie
[zwrotka 3: katashi]
lubię to kiedy jesteś tu
trochę dziwne to, bo też czujesz ból
jednak, chyba już nie chcę zostać tu (hej!)
nie chcę zostać tu
wyścig myśli, niech pomoże bóg
nowy tik wkurza mnie jak zagięty róg
dobrze wiesz ~ zabiłbym by nie zostać tu (hej!)
by nie zostać tu

[pre~refren: katashi]
gdy zapada dzień i kiedy wstaje noc
wyrzucam mój klucz, aby nie uciec nad ranem
tanie narkotyki i bardzo ostry nóż
wydzwaniam o pełni no i pierdolę to samo
no bo gdy zapada dzień i kiedy wstaje noc
decyduję między kotłem, a ukrzyżowaniem
moja głowa znowu między młotem, a kowadłem
zrobię coś innego, choć nie to było zadane

[refren: katashi]
mogę pisać tekst do dwunastej, a i tak nie napiszę nic tak naprawdę
zimna kawa pyta mnie czemu płaczę ~ lepiej wyjść na dach i nie mówić prawdy
zawsze taki byłem odkąd dotarłem; kolorowy umysł gdy myśli szare
to jest kolorowy ból, tracę gracje
siedzę zblazowany na drugiej matmie
mogę pisać tekst do dwunastej, a i tak nie napiszę nic tak naprawdę
zimna kawa pyta mnie czemu płaczę ~ lepiej wyjść na dach i nie mówić prawdy
zawsze taki byłem odkąd dotarłem; kolorowy umysł gdy myśli szare
to jest kolorowy ból, tracę gracje
siedzę zblazowany na drugiej matmie


Lirik lagu lainnya:

LIRIK YANG LAGI HITS MINGGU INI

Loading...