lirik.web.id
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

lirik lagu kamran - spoczywaj w niepokoju

Loading...

[zwrotka 1]
resztki mózgu po całej okolicy będziesz zbierać musiał
nowy serial rusza, kolejna odsłona mkultra
nie ma jutra, nie ma dzisiaj, ani nawet wczoraj
pojebana jazda, niczym na rowerze #alberthofmann
daję wokal, a ty lepiej się przygotuj, wierz mi
bo słuchasz tego tak jak własnego wyroku śmierci
niehumanitarny styl to wizytówka moja
mam cztery imiona ~ głód, zaraza, śmierć i wojna
laska, gentlemeni nigdy nie wyginęli
mogę cię oszpecić, a i tak trafisz w czyiś fetysz
owacji na stojąco, ziom, naprawdę mi nie trzeba
wolę abyś napierdalał głową o rozgrzany metal
wyjąłem jezusowi gwoździe z dłoni, by wbić ci je w oczy
policja nic nie da, po mieście karawan krąży
zabawa w chory świat, znów złoczyńcę zagram dziś
wy pokazujecie braki w uzębieniu, a ja kły
odgryź sobie kawałek skóry ~ taki masz rozkaz
a ja bez wachania jebnę ci na niej autograf
i tak ja mam najlepszy powód do flexu
nie inspiruję się mordercami ~ ja inspiruję morderców

[refren x2]
to że nie żyjesz, to dopiero jedno ziomuś
nie wiesz co cię czeka potem ~ spoczywaj w niepokoju
spaliłem pola jaru, zamknąłem bramy valhalli
jak się zreinkarnujecie ~ znowu przyjdę was zabić
[zwrotka 2]
w prezencie chcę ci traumę dać, wystarczy że zacznę gadać
przeze mnie zmienisz trasę, którą na chatę wracasz
każdy nabój się liczy, muszę każdy nabój liczyć
strzał ostrzegawczy to marnowanie amunicji
nie masz asa w rękawie jakbyś nosił bezrękawnik
na twoim gnijącym ścierwie będzie leżeć aspik
dama ci złamała serce? ja ci chcę je ze smakiem wpierdolić
ładnie razem komponuje się czarny z czerwonym
przesadzona brutalność, wymyślne metody tortur
nie będziesz się nudzić, nie zabiję cię w normalny sposób
daj mi tylko chwilę ~ gwarantowana masakra
poprzestawiam ci organy ~ dostaniesz ksywę “anagram”
a na gram heroiny patrzysz takim wzrokiem
jakbyś w nim zobaczył twarz matki boskiej
mam nierówno pod sufitem? jak słyszysz ~ okropnie
choć myślę że mam nierówne jeszcze ściany i podłogę
zdobywam kolejny szczyt i pcham dalej rap mój
na waszym tle wyróżniam się niczym flaga nepalu
jak rakiety balistyczne ~ lecę wciąż przed siebie
zawsze możesz być numerem jeden… osiem, siedem

[refren x2]
to że nie żyjesz, to dopiero jedno ziomuś
nie wiesz co cię czeka potem ~ spoczywaj w niepokoju
spaliłem pola jaru, zamknąłem bramy valhalli
jak się zreinkarnujecie ~ znowu przyjdę was zabić


Lirik lagu lainnya:

LIRIK YANG LAGI HITS MINGGU INI

Loading...