lirik lagu jankes (pl) - rozjebane naje
[intro: jankes]
to jest prime, to jest prime
poznań
czarny charakter
[zwrotka1: jankes]
tu gdzie żyje zawsze liczył się szacunek od ludzi
szacunek do ludzi bo to co dałeś może powrócić
trafiają się kurwy co za plecami ostrzą pazury
trzeba robić unik nawet we własnym wyrku być czujnym
hamuj bajerę
jak nie masz nic do powiedzenia
ludzie jak ciecze
przybierają kształt otoczenia
ja robię plecy i bary jak atlas dźwigam swój świat
ty dbasz o linie suko jak jej ziomal sypie na blat
tu się żyje między śmiechem wrogów no i łzami matki
to wszystko to świadomy sen dokładnie tak jak matrix
dla mnie to suma przeżyć i nieważne czy dodatnich
wy spierdalajcie się podzielić kreską jak ułamki
suki grają święte ale w głowie grzech
lubią francuski seks to ich crème de la creme
nie ma co dziwić się
błądzimy jak we mgle
a w głowie niezłe dymy jak się co dzień pali haze
ciebie złowił label ale nadal jesteś leszczem
zwykłym chłopcem na posyłki tak jak hermes
ja muszę zrobić penge bo chcę co dzień sieste
a burzę wszystko co buduję tak jak jenge
przez jedną beatrycze mordo byłem w piekle
dzisiaj chcę s klas no bo liczy się też wnętrze
jesteście za mną głupie szmaty tak jak backstage
i już mnie nie zatrzymasz
lecę jak berserker
[refren: jankes]
mam rozjebane naje
bo robię ruchy stale
pierdolić ich skandale
nie mów mi o dystansie
zawsze za bratem stanę
to pewne tak jak amen
tu ceni się charakter
nie polo ani prade (x2)
[zwrotka2: jankes]
nie zgrywam nikogo życie to nie vhs~y
ja zawsze byłem sobą nawet jak się śmiały hieny
i tym samym osobom zawsze pozostanę wierny
po tylu wspólnych przejściach szybko się nie rozejdziemy
braciak był na wadze i na szczęście minął cele
ty straciłeś odwagę i przez to mijasz się z celem
moi ludzie są jak ja (ja)
poza tym że lubią trap (trap)
w dupie ma nas cały świat
ale przyjdzie czas
przez to nie chcemy wskazówek od tych co wiecznie na tarczy
czas spierdala za szybko nie pytaj po co nam blanty
ale za długo siedzę w cieniu patrząc na te gwiazdy
chociaż myślę życzenie za te co upadły
mówią janki robi sztos weź mi kurwa podeślij
nie ma problemu łap to ziom rap jest dla mnie bezcenny
wrzucamy luzik płonie joint odpalamy te wersy
ty możesz wypierdalać stąd jak masz zamiar się prężyć
nie dla mnie udział w grze o tron choć jak wilkor apetyt
ja chcę spróbować zmienić coś nim rozszarpią mnie sępy
do czegokolwiek chciałem dojść najpierw zdarłem podeszwy
więc nie mów mi jak robić to
w czym się czuję najlepszy
[refren: jankes]
mam rozjebane naje
bo robię ruchy stale
pierdolić ich skandale
nie mów mi o dystansie
zawsze za bratem stanę
to pewne tak jak amen
tu ceni się charakter
nie polo ani prade (x2)
Lirik lagu lainnya:
- lirik lagu jašar ahmedovski - vrati se
- lirik lagu kickdown (deu) - sound of war
- lirik lagu riven - bottega veneta
- lirik lagu bastian baker - dancing without you (live)
- lirik lagu dshr, michas - powrót do przyszłości
- lirik lagu povl dissing & benny andersen - rosalina
- lirik lagu oopsy - weed police
- lirik lagu the shag (psychedelic band) - stop and listen
- lirik lagu оу74 (ou74) - как есть (as it is)
- lirik lagu d9xtr - cigarette smoke