lirik lagu informatyk usb - gumiguta
twoim powodem jest ból, dla mnie nasz pierdolony asumpt to cud
kojarzysz ten wstęp, ja pamiętam go jeszcze, gdy pod stopami pękał nam lód
gonię beat? (whoop, whoop) przyspieszam i niby po grób chcę robić
te tracki, które sprawiają, że przyspiesza życia mi chód
chociaż ten chłód jest wokół…
kurwa kaleczę wszystkich, leje wino i tekst piszę jak blitzkrieg
wann ist moje szczęście, którego nie mogę znaleźć w ciemnościach egipskich
indoor tagi se rzucam, gdy życie mi rzuca po kluczach
te śmieszne breloczki, żebym mógł zebrać i jebany achievement oblukać
i nadużywam słowa znowu
bo ciągle mnie kurwa to goni jak price
a ja jak ten shephard sobie wypadłem z hehe-heli, no kurwa mać
i death note przed sobą, to chcę coś tam wpisać i chwalić się zapiskiem
ale tak jakby każda strona zapisana moim imieniem i nazwiskiem…
gumiguta, bo złączyło tą żółć i ciemność, jebane demony nadwyraz nade mną
ja pragnę żyć lekko, a tylko jest przed-stop, bo ciągle se staje w barierach przede mną
i nic nie mogę zrobić, bo nawet się nie mogę skonczyć zaczynać
ale potrzebowałem tego żeby znów móc oddychać jak widać
żeby tą jedna dotykać jak midas, żeby sam sobie szczyty zdobywać
tylko to sen na jawie, no wybacz, no nie dam rady, no leżę na szynach
więc wolę prosić boga o strzałę, wolę znów zasypiać nad ranem
chcę rzucić tą pracę, żeby móc spojrzeć na wszystko inaczej, kontury rozmyte na ścianie
po przerwie znów oli z tej strony, gdy budzę się w nocy to brakuje tlenu
chcę by na pytanie jak leci znów nie odpowiadać, że jak zwykle, że po staremu
kazdy utwór z tej płyty ma być wyjątkowy, nietuzinkowy
na lucky 13 przelałem serce chcąc wejść wam do głowy
na dsk zmieniam postać, z malutkiego chłopca
jak reklama powerade, żeby powstać
nie jestem z bloków, nie mam ekipy i kilku wyroków, z dobrego domu
pełnego ciepła, kradliśmy setki jak ciemno i ciemna aleja
każdy ma swoje problemy, pękniete są nasze serca
słoń je zadeptał, żyć żeby przetrwać
rzucam mięsem i jem mięsa
tabletki, wóda i mięta
mam trochę dość ciepła
zarzucam wędkę bo breakout
emocji nadal mi nie brak
jak w metku zmieniam klasę na święta x2
no kocham swą zimę, swą zimną dziewczynę i kocham jak śnieży na szybie x4
gumiguta, bo złączyło tą żółć i ciemność, jebane demony nadwyraz nade mną
ja pragnę żyć lekko, a tylko jest przed-stop, bo ciągle se staje w barierach przede mną
i nic nie mogę zrobić, bo nawet się nie mogę skonczyć zaczynać
ale potrzebowałem tego żeby znów móc oddychać jak widać
żeby tą jedna dotykać jak midas, żeby sam sobie szczyty zdobywać
tylko to sen na jawie, no wybacz, no nie dam rady, no leżę na szynach
więc wolę prosić boga o strzałę, wolę znów zasypiać nad ranem
chcę rzucić tą pracę, żeby móc spojrzeć na wszystko inaczej, kontury rozmyte na ścianie x2
Lirik lagu lainnya:
- lirik lagu iq - resurrect
- lirik lagu left at london - santa's homophobic
- lirik lagu hamed slash - hazerim
- lirik lagu rena uehara - sayonara no koto
- lirik lagu crackers with attitude - a sleigh ride in jamaica
- lirik lagu sorriso maroto - entre vãos
- lirik lagu hermess - zehirli oklar
- lirik lagu junna - steppin’ out
- lirik lagu kaisha - let u go
- lirik lagu shefriy - dead 2