lirik.web.id
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

lirik lagu hkjhaman - demon w szafie

Loading...

[refren]
nawijam to z szafy i mam w szafie demona
autografy, cyrograf, cała twarz poparzona
płonie majk, a ciśnienie huczy w skroniach
przy tym skurczy się twój ziomal
to ironia, bo tu puszył się jak paw

znowu przekroczyłem skalę, znowu zaburzyłem pomiar
znowu z moim ziomalem zrobiłem się jak małolat
znowu powiedziałem coś, co na pewno wkurwi szona
i na pewno mnie znielubi tamta bladź

[zwrotka_01]
maja malowane runy na maskach
wycięte w ciałach, zabliźniona prawda
skuny i tjuny to od życia łaska
wyjdę z kolumny jak puścisz to na wspak

musimy ich dusić, żeby galon nie był pusty
życie im utrudnić, robić wszystko by ich wkurwić
tak rozegrać ruchy, żeby wchodzić bez przepustki
żeby zaczarować bez czarodziejskiej różdżki

aby coś tu ugrać musimy pokazać różki
a zgarniamy wszystko na pewno nie mniej
tylko wygrana da zupełny luz mi
jest dla mnie tym samym czym na wieczór haze
jakoś to będzie więc przestań, nie wróż mi
trafia to zatrute flow im do serc
zostawiam po sobiе łzy mc z probówki
to zabija szybciej niż wirus się lecz

[refren]
nawijam to z szafy i mam w szafie dеmona
autografy, cyrograf, cała twarz poparzona
płonie majk, a ciśnienie huczy w skroniach
przy tym skurczy się twój ziomal
to ironia, bo tu puszył się jak paw

znowu przekroczyłem skalę, znowu zaburzyłem pomiar
znowu z moim ziomalem zrobiłem się jak małolat
znowu powiedziałem coś co na pewno wkurwi szona
i na pewno mnie znielubi tamta bladź

[zwrotka_02]
mówią co wypada i co należy tu czuć
kiedy sami nie potrafią upchać w szafie trupów
w internecie widać większość waszych ruchów
a ja częściej jestem na haju niż na facebooku

ciężką drogą idę, nie widzę skrótów
mogę złapać oddech przez seppuku
dobrze radzę, z góry mów mi lider
bo zwolnię dopiero jak pod nogą braknie bruku
nie wiem czy ambicja czy to ego łaknie łupu
może wymyślona misja, może wizja pcha mnie tu
i choć plucie emocjami jest jak rozdrapanie strupów
to ja muszę się tym karmić, bo nigdy nie zaznam snu

jazda chorych głów sam się zżera mózg
nie czuje nic więcej prócz pragnienia
chodzi o sens dróg, a nie parę stów
jak w prawdę się wgryzę, nie puszczę jej z kłów

[refren]
nawijam to z szafy i mam w szafie demona
autografy, cyrograf, cała twarz poparzona
płonie majk, a ciśnienie huczy w skroniach
przy tym skurczy się twój ziomal
to ironia, bo tu puszył się jak paw

znowu przekroczyłem skalę, znowu zaburzyłem pomiar
znowu z moim ziomalem zrobiłem się jak małolat
znowu powiedziałem coś co na pewno wkurwi szona
i na pewno mnie znielubi tamta bladź


Lirik lagu lainnya:

LIRIK YANG LAGI HITS MINGGU INI

Loading...