
lirik lagu hkjhaman - bruk
[refren]
znowu robi się tu zaduch, już to czuć u sąsiadów
banda sów, banda gadów, chcą znać mój następny ruch
nie masz słów to se zamów szybko podeśle ci duch
nie wiesz co myśleć i czuć, pewnie podpowie ci crew
wciąż tu nas dwóch, poszła tona na ruch
co jest, małolat mów, podam gibona już
robię to nawet jak konam i choć nie dla stów
mama mówi z hajsem wróć, ale nigdy pasję rzuć
[zwrotka pierwsza]
dziś nie mówmy o podbojach, ten raz chciałbym wyluzować
choć mi przeznaczona droga stoi na wybojach
daj mi to co miesza w głowach, niepotrzebna mi zapoja
zostanę ostatni przy tym, jak w jebanym battle royal
wiem co to kontrola, bo też zaliczyłem dojazd
mordo hola, hola, na scenę możesz wejść po nas
przeszła przez nas energia i zmieniła coś na zawsze
rób rezonans, chce wyjść ze mnie, czuje jak pękają żebra
niе wiedziałem co to przerwa, musiałеm to przerwać
jakoś wyszło, ciężkie środowisko, gdy skład zrobiony jak hewra
wyglądałem jak oferma, teraz możesz mówić per pan
a twój ziom zdziwiony, jakby nadział się na sierpa
droga kręta jak każdego, więc nie pękam
ćwiczę mental, ty czekasz na sępa, aż ci skapnie coś fajnego
a tu jedyne co skapło już zastygło na kafelkach
[refren]
znowu robi się tu zaduch, już to czuć u sąsiadów
banda sów, banda gadów, chcą znać mój następny ruch
nie masz słów to se zamów szybko podeśle ci duch
nie wiesz co myśleć i czuć, pewnie podpowie ci crew
wciąż tu nas dwóch, poszła tona na ruch
co jest, małolat mów, podam gibona już
robię to nawet jak konam i choć nie dla stów
mama mówi z hajsem wróć, ale nigdy pasję rzuć
[zwrotka druga]
u mnie też tak bywa, że ciężko wyjść jest z wyra
często to mordeczko niewłaściwa perspektywa
znów coś we mnie się odzywa i chce udział mieć w mej głowie
a to jest najpewniej strzyga co dobrego nic nie powie
idę w moim gronie, żadne stado owiec
dostałem moc, żeby popchnąć projekt
mam takiego zioma co by nigdy nie wydygał
i miałem takiego co by oddał mnie na koniec
mam to na głowie, mordo mam na barkach
linie mam jak zawodowiec, bo długo siedziałem w kartkach
wczuci małolaci mi powiedzą, że to walka
też tak myślałem, chciałem ciałem bronić majka
i to było zanim jeszcze typy śmieszne zjadły hip~hop
prawie każdy na tej scence bezsens, jednocześnie przyszłość
ja choć może się nie wkręcę, muszę stanąć na przeciwko
no bo całe moje serce krzyczy “tak być nie powinno!”
[refren]
znowu robi się tu zaduch, już to czuć u sąsiadów
banda sów, banda gadów, chcą znać mój następny ruch
nie masz słów to se zamów szybko podeśle ci duch
nie wiesz co myśleć i czuć, pewnie podpowie ci crew
wciąż tu nas dwóch, poszła tona na ruch
co jest, małolat mów, podam gibona już
robię to nawet jak konam i choć nie dla stów
mama mówi z hajsem wróć, ale nigdy pasję rzuć
Lirik lagu lainnya:
- lirik lagu sarunosa - do it for her
- lirik lagu paper harbors - fading storm
- lirik lagu kentheman - feelin you
- lirik lagu itd band - skidam te pogledom
- lirik lagu mouthside - howww.net
- lirik lagu underyoni & a torres music - dospados
- lirik lagu samuele bersani - il tuo ricordo (live con orchestra)
- lirik lagu zakroyyy - севера сияние (the shining of the north)
- lirik lagu yukino333 - 48h fresh
- lirik lagu kuert & khaa - vampir4!