lirik.web.id
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

lirik lagu halny - wesoły autobus

Loading...

[intro]
kierowca autobusu był pod wpływem marihuany

linia: 420. kierunek: rastahouse. następny przystanek: holandia

[refren]
to jest podróż wesołym autobusem
tu nawet kierowca jest ujarany
ej, wystarczy jeden buszek
tutaj nigdy nie brakuje marihuany

to jest podróż wesołym autobusem
tu nawet kierowca jest ujarany
ej, wystarczy jeden buszek
tutaj nigdy nie brakuje marihuany

[zwrotka 1]
znowu zwijam te gibony
ziomek mówi mi, że jestem jakiś popierdolony
ale na zioło nie brakuje nigdy mi mamony
ej, znowu joint przeze mnie kręcony

ona się tutaj kurewsko upaliła
a ja mówię: pal tego więcej moja miła
ej, znowu zioło, znowu bongo
palimy te zioło na okrągło
“pass the joint bro” to moje jest motto
trafić na taki towar to jak wygrać w lotto
nie pierdol tych głupot, ziomuś, walnij sobie wiadro
ujarany polo, ujarany nawet gawron

ja z ziomami lece dalej, nawet jak się zajebałem
nie pamiętam co robiłem, tylko grama podpalałem
wyrzuć dopalacze, przestań do nosa walić
odstaw heroinę, i zacznij trawę palić

[refren]
to jest podróż wesołym autobusem
tu nawet kierowca jest ujarany
ej, wystarczy jeden buszek
tutaj nigdy nie brakuje marihuany

to jest podróż wesołym autobusem
tu nawet kierowca jest ujarany
ej, wystarczy jeden buszek
tutaj nigdy nie brakuje marihuany

[zwrotka 2]
dlaczego oni karają nas za zioło?
dlaczego oni obmacują dupę gołą?
na ulicy psy w kieszenie zaglądają
sami sobie chuja do dupy pchają
za kratki wkładają już za posiadanie
co jest w tym złego? powiedz policjancie panie
przecież to nie narkotyki, to nie ćpanie
apel do was: gdy znajdziecie ~ puśćcie dalej

puśćcie dalej jak ja nawijam te słowa
o tym jak w naszym państwie władza jest surowa
czemu muszę chować? czemu muszę się ukrywać?
znów potwornie się zjarałem ~ cóż, tak bywa

mówi się publicznie o marihuany negatywach
a nie o tym co żona pijaka z nim przeżywa
na k~nt~ wpada hajs, więc lecę do dilera
w czasie kiedy ktoś od fentanylu gdzieś umiera

[refren]
to jest podróż wesołym autobusem
tu nawet kierowca jest ujarany
ej, wystarczy jeden buszek
tutaj nigdy nie brakuje marihuany

to jest podróż wesołym autobusem
tu nawet kierowca jest ujarany
ej, wystarczy jeden buszek
tutaj nigdy nie brakuje marihuany


Lirik lagu lainnya:

LIRIK YANG LAGI HITS MINGGU INI

Loading...