
lirik lagu halny - chemol
[zwrotka 1]
ej, towar taki mocny, że wyplujesz płuca
bułgarska potęga, schizy mam i złe przeczucia
to nie pachnie zbyt normalnie, lepiej nie bierz z tego bucha
skończysz jak ten bratan, szybciej zobaczysz jezusa
osmolona lufa, ktoś to zjarał całe
badtripuje mocniej, niż jakby połączył to z kryształem
jebie na kilometr domestosem i benzyną
tak, jak jebie cały bobrek, ten szajs nieźle się tam przyjął
raz jarałem to i byłem jak skurwysyn skuty
ziomek myślał, że spot gdzie jaraliśmy to call of duty
ja myślałem, że losowe światło to radiowóz
i że trwa na nas obława i nie wrócę dziś do domu
sercе szybciej bije, zaraz z piersi mi wyskoczy
jеbać taką kurwę, co marychę w krecie moczy
w ich stronę środkowy palec, wbijam w nich pytona
im się to należy, a nie władza i korona
[refren]
chemol rozkurwi najmocniejszą banię
to nie chill, tylko walka o przetrwanie
frajer diluje ścierwo w samym centrum miasta
pomyśl, czy chcesz naturę, czy chcesz się tylko naćpać
chemol rozkurwi najmocniejszy łeb
bułgarskie siano to jest pewna śmierć
chcę wiedzieć co palę, za legalizacją jestem
jebane chemole, na hasioku jest ich miejsce
[zwrotka 2]
nie wiem czy to zioło, czy jebane lsd
do złej kapy to jest prolog, myślę, że to mi się śni
zwykły, mały buszek z blanta, jakich było wiele w życiu
to jest jakby powiązane, blant się pali jak wkład w zniczu
pestycydy, a nie dobowe tryby
zostawcie te rośliny, bo zdrowie nie jest na niby
sam zająłbym się handlem, lecz legalnym w amsterdamie
przestańcie topy pryskać, psujecie opinie trawie
pod skórą masz pająki, tak mówiła jakaś c~p~
jedyne co paliła, to spaliła se pół życia
szkolenia dla gimbusów, którzy od psów wiedzą lepiej
bo dobry czysty towar po prostu inaczej klepie
ja po dwóch miesiącach wiader wątpliwej jakości
wodę pić musiałem, bo nie czułem tej czystości
pięć kilosów dalej ziom kompletnie uhahany
jezus maria, ale ja miałem mózg zlansowany
[refren]
chemol rozkurwi najmocniejszą banię
to nie chill, tylko walka o przetrwanie
frajer diluje ścierwo w samym centrum miasta
pomyśl, czy chcesz naturę, czy chcesz się tylko naćpać
chemol rozkurwi najmocniejszy łeb
bułgarskie siano to jest pewna śmierć
chcę wiedzieć co palę, za legalizacją jestem
jebane chemole, na hasioku jest ich miejsce
Lirik lagu lainnya:
- lirik lagu orgavsm - make me mess
- lirik lagu denis stalker & shariket - ss
- lirik lagu stafrænn hákon - kvef
- lirik lagu korine - in your eyes
- lirik lagu elliniki estudiantina - tou aetou o yios
- lirik lagu bloody! (taisiegel) - one piece / ptc
- lirik lagu xaviersobased - suge knight 2
- lirik lagu ryang-hyun ryang-ha (량현량하) - 학교를 안갔어! (i didn’t go to school)
- lirik lagu sandretti & curra - morfina
- lirik lagu lplc - i'm back