lirik.web.id
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

lirik lagu gonix - żodyn

Loading...

żaden stary dziad nie będzie mówił mi jak mam żyć
i żaden stary dziad nie będzie mówił mi kim mogę być, kim nie

bo byłam i jestem przyszłością
dnia następnego dobrą wróżbą, typie
oddycham czystą miłością
świeżą energią ~ to dla mnie immunitet

szalonym snem ascendentów
jestem i byłam i będę całe życie
czasem niezgody kością, choć zawsze
powodem do dumy swoich rodziców

wykorzystaną szansą, tą o której pisał grzesiuk
w „boso, ale w ostrogach”
owocem wolności narodu
ziem odzyskanych ~ zupełnie nową drogą

jestem i byłam i będę
różą, która wyrosła na betonie
ucieleśnieniem wszystkiеgo
co piękne, skuteczne, owocnе i płodne
ziomek!

a od kiedy trud podatników
usadził mnie za niewinność w szkolnej ławce
pokładam wiarę we własną ciekawość
bo tylko głupiec ma zawsze rację
kto trzyma w szachu całą narrację
wiem z podręczników historii
lecz nieszczególnie mnie to boli
gdy zapisuję karty herstorii

żaden stary dziad nie będzie mówił mi jak mam żyć
i żaden stary dziad nie będzie mówił mi kim mogę być, kim nie

jeżeli słyszysz
w tym arogancję
przebrnąłeś tylko przez cl!ckbait
resztę szyfruję
językiem dżi
lepiej niż miss enigma

po pierwsze, drugie, trzecie i piąte
i w nieskończonych liczbach
ta pewność siebie
to nie arogancja
i na tym koniec wyznań

niech już tradycji
nie staje się zadość
bo czym jest dla nas tradycja?
też presją społeczną martwych ludzi
taka nowa definicja
a jeśli myślisz
co sobie myśli
że niby kim jest ta siksa?
to sobie myślę, że
nic nie wymyślisz
i w myślach masz tylko miszmasz

ja…
dbam o swoje
robię swoje
to mój przelot
moje pole
nie popadam
w melancholię
kiedy toy’e
mówią “co ‘est?”
robię swoje
moja kolej
plan czy projekt
przy nim stoję
idzie nowe
nowa oręż
to co było
było koniec

szykuj się na nowe, ziomek!

żaden stary dziad nie będzie mówił mi jak mam żyć
i żaden stary dziad nie będzie mówił mi kim mogę być, kim nie


Lirik lagu lainnya:

LIRIK YANG LAGI HITS MINGGU INI

Loading...