lirik.web.id
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

lirik lagu głosynabicie - rysiek z klanu - taryfa

Loading...

[zwrotka 1]
pod wawą centralną postój w porze obiadowej
wolno opuszczam szybę, wpuszczam odór towarowej
cały dzień jazdy po mieście, żeby zdobyć trochę chleba
elity się tu bawią, ty człowieku musisz jebać
za kółkiem połowę doby, potem robota na czarno
chcąc poprawić byt rodziny i sytuację marną
moje worki pod oczami są za duże dla gołoty
nie sypiam prawie wcale, od niedzieli do soboty
płacz dziecka, płacz żony, tutaj każda noc bezsenna
bieda plus niepełnosprawny syn równa się gehenna
z matmy zawsze byłem słaby, życie postawiło dwóję
łykam słone krople potu, to codzienność w mordę pluje
odwijam kanapkę z szynką, postój to chwila spokoju
moment, by złapać oddech pośród życiowego gnoju
ziomale mi się dziwią, że nie zacząłem pić
pytają “kurwa, rysiеk, ty masz siłę tak żyć?”

[refren]
nie znajdziesz odpowiedzi w wiеrze ani w teorii naukowej
czemu życie cię przewiozło bez taryfy ulgowej
ten kurs ci się nie skończył, więc radzę ~ zapnij pasy!
życie lubi zapierdalać, a na koniec wypaść z trasy!
chciałbyś zaciągnąć hamulec, ale ręce masz związane
właśnie takie bywa życie, absolutnie przejebane
i chociaż łzy się cisną, nigdy nie załamuj rąk
stań na nogi, popraw gardę, ruszaj dalej, stay strong!
[zwrotka 2]
słońce swoim łukiem szybko zaszło za horyzont
mój wóz przecina przestrzeń, kierunek marymont
z tyłu wiozę klienta, twarz jakoś mało męska
postura tak jak portfel, to kategoria ciężka
trudno utrzymać rodzinę z samej doli złotówiarza
nie wybrzydzam i korzystam, gdy okazja się nadarza
mechanizm redystrybucji w polsce wymaga pomocy
wożę pijanych bogaczy, by ich domy skroić w nocy
na to sumienie mute, czy może jest zwyczajnie głuche
może wie, co to znaczy być całe życie w dupie
nie będę żałował, gdy wyrok kiedyś wpadnie
rzuci jedna z drugą babą, “taki dobry był, a kradnie”
a póki co do przodu, przetrwać ten sznurów maraton
by usłyszeć szept ~ dzieciaka, “kocham cię tato”
jadę z życiem dalej na najwyższej taryfie
łap te słowa ziomek, nie jesteś sam w tym syfie

[refren]
nie znajdziesz odpowiedzi w wierze ani w teorii naukowej
czemu życie cię przewiozło bez taryfy ulgowej
ten kurs ci się nie skończył, więc radzę ~ zapnij pasy!
życie lubi zapierdalać, a na koniec wypaść z trasy!
chciałbyś zaciągnąć hamulec, ale ręce masz związane
właśnie takie bywa życie, absolutnie przejebane
i chociaż łzy się cisną, nigdy nie załamuj rąk
stań na nogi, popraw gardę, ruszaj dalej, stay strong!
[outro]
jakie życie ~ taki rap!

biednie, biednie, biednie, wiem co to bieda
możesz żyć [?], ubierać najgorszą szmatę
najważniejsze ziomek, serce miej bogate
chociaż łzy się cisną, nigdy nie załamuj rąk
stay strong!


Lirik lagu lainnya:

LIRIK YANG LAGI HITS MINGGU INI

Loading...