lirik lagu gabson san - nostalgia
[pre~refren]
wszystko rozbiło się tak jak bańka
nasze życie nie jak te w bajkach
wypaliłeś się tak jak fajka
a blok się smarzy gdy łapie za mic’a
wszystko rozbiło się tak jak bańka
nasze życie nie jak te w bajkach
wypaliłeś się tak jak fajka
a blok się smarzy gdy łapie za mic’a
[refren]
wszystko rozbiło się tak jak bańka
co? nie wiem
nie chce widzieć tu ciebie
gorzki smak
ulicą idę
choć myślami
dawno se latam po niebie
kocham ten stan
gdy wytykają palcami
a potem aplauz
no bo self made
czasami mówię ze dużo przeszedłem
chociaż od paru lat to ciągle biegnę
[zwrotka]
kaptur zarzucam na głowę se ide
uk mi gra się czuje jak w londynie
nigdzie nie wracam myślami, bo żyje wciąż
nigdzie nie wracam, bo mam wilczy bilet na życie
kaptur zarzucam na głowę se ide
uk mi gra się czuje jak w londynie
nigdzie nie wracam myślami, bo żyje wciąż
nigdzie nie wracam, bo mam wilczy bilet na życie
czasem jestem jak marzyciel
kiedy na bicie
po hicie wypruwam marzenia
choć i tak nic to nie zmienia
każdy tu olewa temat
ja też go olewam kiedy znowu sm~tny
zaczyna się noc potem siadam przy barze
i chociaż to nie jest teatr
się czuje jak teatr, bo to była noc pełna wrazen
chcą mi wjechać na ambicje
twoje mogę chłopcze zdeptac
bylem widziałem jak skepta
bez ochrony tak jak skepta
byłaś widziałaś nastepna
rozmazuje mi się obraz historie na scianach
nie raz upadłem i brudne kolana
jestem już wyżej się czuje jak awans
i wszystkich obronić chce mordo jak avast
chcą mi wjechać na ambicje
twoje mogę chłopcze zdeptac
bylem widziałem jak skepta
bez ochrony tak jak skepta
byłaś widziałaś nastepna
rozmazuje mi się obraz historie na scianach
nie raz upadłem i brudne kolana
jestem już wyżej się czuje jak awans
i wszystkich obronić chce mordo jak avast
[pre~refren]
wszystko rozbiło się tak jak bańka
nasze życie nie jak te w bajkach
wypaliłeś się tak jak fajka
a blok się smarzy gdy łapie za mic’a
wszystko rozbiło się tak jak bańka
nasze życie nie jak te w bajkach
wypaliłeś się tak jak fajka
a blok się smarzy gdy łapie za mic’a
[refren]
wszystko rozbiło się tak jak bańka
co? nie wiem
nie chce widzieć tu ciebie
gorzki smak
ulicą idę
choć myślami
dawno se latam po niebie
kocham ten stan
gdy wytykają palcami
a potem aplauz
no bo self made
czasami mówię ze dużo przeszedłem
chociaż od paru lat to ciągle biegnę
Lirik lagu lainnya:
- lirik lagu paulo cesar baruk - eu sou de deus
- lirik lagu dalua - diego
- lirik lagu nickelback - photograph (acoustic)
- lirik lagu long fin killie - homo erectus
- lirik lagu joshua (paco) lee - cold love
- lirik lagu kianush - kanake mit stil*
- lirik lagu lovv66 - сон (sleep)*
- lirik lagu martin dupont - pressure
- lirik lagu bernardo barata - rotina
- lirik lagu limpchin - libtard