lirik lagu fraktal
[zwrotka 1: green]
inspiracje czerpane z nieba, fraktal, iskra, ikar i dedal
po ścieżkach, szosach, startach i metach
jak sklepy rufika i leki wallace’a
wiem, kto mi namalował tę dżunglę
albo wyjdę z niej albo utknę jak tarzan
wkurwię się mocno, zamienię w hulka
a te wersy to jedynie namiastka
z miasta do miasta, nie wiem, które jest moje
jestem dezerterem własnych wspomnień
dowódcą zbrojeń, ofiarą bitew i zwycięzcą wojen, więc pakuj flotę
mamy silną psychikę, bez sposobu
na znalezienie na nią kiloniutonów
piorun w domu bez piorunochronu
z próżniowych komór prosto do schronu
ładuj się kto może, ratuj się kto może
mój boże, co będzie, jak bomba wybuchnie
darwin nie przewidział takiej ewolucji
a luter marcin takiej reformacji
to nieludzkie, usnę na kolcach
przejdę po węglu, wkrótce abordaż
wejdę po ciemku, skubnę na dżointa
skręcę go w ręku, l-strem jest obraz
równoległy do l-stra osoby, z aurą pozorów, puszka pandory
równomierny jak własna racja
zamknięty w kilku równoczesnych światach
(fraktal) prawda na pętlach, nie ma pętli naprawdę, zapamiętaj
martwa natura na fundamentach tego bagna
nie pytaj czemu wracam w te miejsca
fraktal…
[zwrotka 2: gres]
chciałem tylko banana, a tu jest cała dżungla
zgniło-brudna, stara furtka
prowadzi do niej przepowie ci koniec
fraktal, zaginiona sutra
sprana kurtka na jesienny melanż
ciemny pejzaż, ziemia w kieszeniach
wódka w parku, kiedy czas się zbierać
katalizator pragnienia, fraktal
filtry światła, film na faktach
w liceach może to trip po wiadrach
kłęby pajęczyn poręczy w posesji
ich stopnie udręki i syf na klatkach
kamienice i ich ornamenty
gryfy atlantów, odwieczna warta
miasta kwadrat jeszcze nie zajęty
zapomniana, ale dobra działka
znad jerozolimy zeppeliny i inwazja
starcie religii, przeciwny mezalians
nic nie mówimy, ciche godziny
wojna na migi w bojowych eskadrach
domy w płomieniu, bomby na wieluń
niespodziewany krach na akcjach
fraktal to życie w innym wcieleniu
film na faktach, gra jak far cry
siatka ulic, miasto z góry
zobacz struktury, płatki śniegu
kryształy, liście paproci, sto groszy w złotym
krew w obiegu, w człowieku, rzeki, atom, planety
te same kontury w dowolnej skali
pierwsze podziały, perskie dywany
wzory fraktali, miliony detali, fraktal
tekst – rap g*nius polska
Lirik lagu lainnya:
- lirik lagu chefboss - unterwegs
- lirik lagu the streets - has it come to this?
- lirik lagu ben vaughn - 7 days without love by ben vaughn
- lirik lagu demi grace - come closer
- lirik lagu apathy - the 45 killer
- lirik lagu spirit (artist) - now more than ever
- lirik lagu silvana imam - jag ser ljuset
- lirik lagu peggy zina - βάσανο μου (vasano mou)
- lirik lagu janelle monáe - it's not fair
- lirik lagu orties - 06 31 77 64 34