
lirik lagu fr33zi
trochę mi się miesza
trochę mi się miesza
trochę mi się miesza
trochę mi się miesza
trochę mi się miesza
trochę mi się miesza
trochę mi się miesza
trochę mi się miesza
trochę mi się miesza
trochę mi się miesza
od zawrotów mam zawroty
trochę nie mogę przestać
zapełniać gabloty
narcyz
niesamowity narcyz
zawsze się w l~stro patrzy
i nigdy mu nie starczy
zawsze swe ego karmi
zawsze jest tak dobry
wręcz nieporównywalny
z kim ty kurwa walczysz
już chyba ci wystarczy
gdy ci zmiotę z planszy
wracaj
w spokoju na tarczy
tępo
blisko euforii
choć memento mori
blisko jest glorii
choć trochę to boli
lec jak gump
za dużo kamer
za dużo jest zamęt
za dużo już słyszę
i za mało widzę
to chyba od nadmiaru lamp
nowa metryka
nie siada mi psycha
za dużo jest pytań
gdzie ta muzyka
gdzie moje zera
to matematyka
to moja dziewczyna
choć od razu mówcie była
nie sprawdzam się w miłości
chyba że do odbicia
pokaż mi swoje sk!lle
cię poskładam na tetrisa
zapamiętajcie ksywę
bo będziecie o nią pytać
witam tu m
ziomek tu trzyma ar
pogoń za sławą jest ciężka
choć to nie główny cel
nie wiem już kiedy jest dzień
nieważne czy am czy pm
mam już do tych spięć
chcę inną adrenalinę
witam tu m
troch zwolniłem
tamtemu to przyda się tlen
temu drugiemu to sen
pasują jak barbie i ken
nie jestem nad morzem
a zwiedzam se hel
chcę by psychiatrą
a sam krzycz help
ciągły szept
(fms)
to mój największy lęk
i tak już trochę żyję
zawsze kurwa gdzieś pomiędzy
jestem do błędnie osądzony
tak jak przypadek komendy
jestem bardzo obiektywny
przyglądam się sobie z dala
wybieram się ku słońcu
jak u uczeń dedala
czy to fr33zi
odmawiam
zawsze pośrodku
gdzie jest marcel
na zwrotki
początku
płuca
są jedynie zapasowe
ambicje są jedynie tymczasowe
oddycham tylko tobą
choć wiem, że to niezdrowe
relacja sód z wodą
to były byłe bowiem
nie wiem jak rozpocząć rozmowę
wiecznie nieistotny
jak napisy kocowe
rozmieniam się na drobne
jak kantor
romantyzuję swój sm~tek
bo sadboy
oddam ci siebie w promocji za darmo
kawa energetyk
ale gdzie są moje skrzydła
przeglądam się w l~strze
czy to moja podobizna
zegar biologiczny
to teraz raczej stoper
pęcherzyki płucne
pokrywają się nalotem
jadę samochodem
może wyśpię się po drodze
lekarz czy kariera
przecież po maturze koncert
we własnym pokoju
myśli niepokojące
nie lubię postoju
więc nie śpię
nie chcę takich pieniędzy
za wcześnie
głowa burza
mam wysokie napięcie
oczy na zapałki
lecz żyję
mniej więcej
Lirik lagu lainnya:
- lirik lagu jenny palacios - clean break
- lirik lagu isaa corva - love me not
- lirik lagu milton mcdonald - shangai
- lirik lagu trusttt - match my energy
- lirik lagu aarlon - tu meri maut
- lirik lagu wé ani - jurisdiction
- lirik lagu acid souljah - i'm the best rapper fuck you i don't even fucking care
- lirik lagu مو - list - ليست - mo (egypt)
- lirik lagu lil mg (usa) & walker (producer) - business
- lirik lagu lns & dj sotofett - reach out