lirik.web.id
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

lirik lagu floral bugs - autentyk

Loading...

[zwrotka 1: floral bugs]
ej, młody bugsy autentyk
ej, sto pro prawdy dam w wersy
mam medalion przy piersi
fejki słowa i rzęsy
chcemy więcej pieniędzy
i być szybsi i lepsi
czasem pytam gdzie pędzisz
jak nie śpię 5 nocy i nawet ziom nie jestem senny
czy mam miejsce na błędy?
kiedy chcę marzenie spełnić?
kiedy chcę stadion wypełnić?
wkiedy chcę status legendy
znasz to uczucie kiedy wszystkie myśli idą w jedna stronę
jedyne co możesz powiedzieć to bardzo się boję
i kiedyś myślałem, że mnie uratuje moеt
bo jakoś dziś musze zalać stres, który we mniе płonie
bugsy chce nike’i i pełne stadiony
wyjazdy do francji, egiptu, j~ponii, kambodży
i do tego łychy do coli
a co się będziemy w drineczki pierdolić

[bridge: floral bugs]
młody bugsy autentyczny
bass wybija w aucie szybkim
mamy taktykę jak blitzkrieg
spełniam to co mi się wyśni
[refren: floral bugs]
kiedy spadnie deszcze, zaraz wyglądam słońca
kiedy skradnie śnieg, ja stanę jak pochodnia
nie zwątpiłem, nie, patrzę na przyszłość z okna
nie zgubiłem się, wiatr wieje nam w chorągwiach
kiedy spadnie deszcze, zaraz wyglądam słońca
kiedy skradnie śnieg, ja stanę jak pochodnia
nie zwątpiłem, nie, patrzę na przyszłość z okna
nie zgubiłem się, wiatr wieje nam w chorągwiach

[zwrotka 2: donguralesko]
pada grad, gada dziad odpięty
o moich melo chodzą legendy
rap and roll to stan permanentny
h.i.p~h.o.p fundamenty
rapy gady i got plenty
mój rap, to jad skolopendry
język gięty, słownik cięty
do kompetycji nie widzę chętnych
flow jebnięty i te patenty
nie zak~ma spięty święty odęty
to autentyk ja idę tak tędy
deptam szlak kręty ,pełen serpentyn
te momenty, ma dziad te akcenty
element r.a.p immanentny
skręty, w bibułę stuff zawinięty
chlupią procenty, budzik zamknięty
(brzdęk) więc pijmy za błędy, pękł bezpieczeństwa nam wentyl
chuj w ploty, hejty, komenty
nie bać się, jebać sentymenty
dziad zawodowiec, cyngiel wynajęty
majętny brat, bo gada jak najęty
ja i konfederacji absolwenty
w kiejdach sprzęty, pędem do pointy
klient obuchem jebnięty
bang bang , kończą się argumenty
bang bang o rety, rety
płyną okręty, prują odmęty
mętny wzrok drętwy krok
w ryju smok po niebie leci smog
to drewnianej małpy rock
wszystkich moich ziomów
wbijam teraz kurwa w szok
nie odwracaj głowy bok
mówił gural from the block, o!
[refren: floral bugs]
kiedy spadnie deszcze, zaraz wyglądam słońca
kiedy skradnie śnieg, ja stanę jak pochodnia
nie zwątpiłem, nie, patrzę na przyszłość z okna
nie zgubiłem się, wiatr wieje nam w chorągwiach
kiedy spadnie deszcze, zaraz wyglądam słońca
kiedy skradnie śnieg, ja stanę jak pochodnia
nie zwątpiłem, nie, patrzę na przyszłość z okna
nie zgubiłem się, wiatr wieje nam w chorągwiach

[zwrotka 3: kacper hta]
my chcemy więcej mieć niż uznanie psychofanów
moi ludzie są ja sen, ale jeden z tych koszmarów
kiedy wschodzi nowy dzień
już rozumiem, brat, to nałóg
pobieram zielony tlen
doprowadzam się do stanu, w którym lecę jak zły
jest pięknie szuka mnie forsa
pamiętam jak ścigała corsa
wiem co od życia chcę dostać
więc zapierdalam jakby nic nie miało zostać
nie było wiele wyboru
wytaruj i rolluj nie tykam się torów
aktorów poznałem życiowych z wyboru
bo ludzi honoru tu jest coraz mniej
ej, biegnę szybciej niż bolt
strzelam celniej niż colt
nie dbam o fejm, chce mieć sos
nie dbam o sos, chce mieć moc
ścigają się wielcy raperzy
a więcej bawełny tu dają od rapu
ja oddałbym wam całą szafę
za paru szczerych prawdziwych chłopaków
alergię mam na tych wacków
co podrabiać chcą w klipach thug life
jak zacząłem na tym zarabiać
zawinąłem się z tego świata (hakuna matata!)
słowa natural jak baka
pierdole układ co luka i baba
na chuj mi fałszywka co pruje jak szmata
autentyk to retro
ty we mnie masz brata
[refren: floral bugs]
kiedy spadnie deszcze, zaraz wyglądam słońca
kiedy skradnie śnieg, ja stanę jak pochodnia
nie zwątpiłem, nie, patrzę na przyszłość z okna
nie zgubiłem się, wiatr wieje nam w chorągwiach
kiedy spadnie deszcze, zaraz wyglądam słońca
kiedy skradnie śnieg, ja stanę jak pochodnia
nie zwątpiłem, nie, patrzę na przyszłość z okna
nie zgubiłem się, wiatr wieje nam w chorągwiach


Lirik lagu lainnya:

LIRIK YANG LAGI HITS MINGGU INI

Loading...