lirik.web.id
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

lirik lagu fapciu - introspekcja

Loading...

trevor upada na ziemie~
franklin się śmieje~
t: oh what, oh so what it’s just me getting hurt? is that funny?
f: no man! haha
t: uh? well f~ck you, i’m gonna put you in the f~cking ground you laugh at me again!

brakuje mi tej chrapki do muzy, niczym zza starych czasów
ale dziękuję dziś tobie, że tu jesteś, słuchaczu
że słuchasz tego, co piszę na tej pogiętej kartce
wiedz, że bardzo się przykładam, żeby zmieścić się w kratce

babcia mówi: “nie przeklinaj, no bo tak nieładnie”
zawsze piszę to, co do łba mi akurat wpadnie
mówię: “babciu, sorry, ale trochę nierealne
żeby na boom bapie nie przeklinać sobie zgrabnie”

no bo kiedy mówię słowo na “k”
to cała złość ze mnie wychodzi, niczym moja dusza
słowa to tylko słowa są, więc nie pójdę do piekła
a choćby mam nadzieję, bo wiara ma niepewna

w głębi duszy wiem, że pan bóg gdzieś tam jest
a świętej pamięci dziadek widzi każdy wers
mam nadzieję, że to słyszysz i dumny jesteś
że na siłowni na ławie wyciskam już 105
przepraszam, dziadek, ale nie wiem, czy ujrzysz prawnuczki
bo żadna lala mi nie dała kluczy do serca furtki
lecz idę dalej, nigdy się nie poddałem
póki nie ujrzę celu, nie dotknę ziemi kolanem

w życiu nie widziałem wiele, lecz najwięcej jest porażek
z każdą jedną popełnioną znikają znajome twarze
siedzę w domu, ciągle marzę o lepszej przyszłości
a tak serio, to siedzę na dupie i wszystko mnie złości (cholerny kabel mnie wkurwia!)

chyba już mnie wszystko denerwuje
no bo nawet na grzybach grzyba bym nazwał chujem
prawdziwka od dziwek, a much0m~ra od czerwonych fiutów
który nie wytrzyma dzisiaj mych potężnych rzutów w drzewo, pierdolone drzewo

dobra, kolego, to się robi lekko pojebane
biurko rozjebane, a z nim moja ręka
palce połamane, a z nią twoja szczęka
zawsze, kiedy gram w gry, to bardzo mocno biję w biurko
tak mocno, że mama wchodzi do roomu i mówi: “chuj w to”

masz zgasić komputer i dojeść zupę
bo jak tego nie zrobisz, to ci wyłączę ten ruter
a ja mówię: “dobra już, nie będę taki”
ale mamy nie obchodzi to, bo w kuchni stygną flaki
w kuchni stygną, a ja pewnie zjem je sam
no bo bezstresowe wychowanie jest wśród nas od dziecka
bardzo cię przepraszam, ale byłam pierwsza
mówi do mnie siostra, mając cuksa w zębach

wieczny wyścig rodzeństwa
wieczny wyścig rodzeństwa

trochę dosyć tego mam, ale w sumie to ją kocham
ona chyba mnie też, ale robi wszystko wiecznie na opak
a ja nie umiem wyznać uczuć, no chyba że na zwrotach
więc wsłuchaj się w ten werset, bez opaski na oczach

a teraz idzie to do ciebie, mamo:
dziękuję, że mi dałaś życie i kiedy się ono zatrzymało
to wspierałaś mnie, za ręce mnie trzymałaś, nigdy się nie poddawałaś
na barkach mnie swych targałaś
całe swe serce oddawałaś, żebym poczuł się troszeczkę lepiej
jeszcze sporo mam ran, lecz one znikną wszystkie z wiekiem

wiem, że w życiu mam fart, lecz jestem bardzo chciwym człekiem
może za rok będzie lepiej, ale w sumie no to nie wiem

mam nadzieję, że przeżyję do premiery gta sześć
jak przejdę całą fabułę, mogę umierać w spokoju
bez refrenu, lecę sobie tutaj po temacie
no bo od nadmiaru tekstu aż mam mokre gacie
życie to nierówne starcie i naturalna selekcja
trzeba popełniać błędy, bo to jedna wielka lekcja
to jest moja introspekcja, rozpływam się na tym beacie
słuchasz tego, mastepiecu, dawid jasper jest na feacie

kurwa, yh uh baum, kurwa jakiś ślimak był na tym ja pierdole
uh yh uh yh uh uh uh uh baum, kurwa
boli cie to? boli cie to? boli cie to? bo bo boli cie to
batman, ba ba batman (hahahaha)
sigma, sigma, sigma, sigma jestem sigma


Lirik lagu lainnya:

LIRIK YANG LAGI HITS MINGGU INI

Loading...