
lirik lagu eter - trzy lzy
mniej autodestrukcji
więcej szczęścia, k~mpli
przestać topić w butli, marzenia i sm~tki
gdy wzrok jest za krótki
poplyne w chuj znów z tym
jak trzy lzy z twej buźki
to zwalnia czas
tolerka na świat ciagle mi wzrasta
światła, miasta, kamera, akcja
fallstart, druga, druga szansa
nie proszę o to a ciagle powraca
jak się ogrnac kiedy świat ma kaca
znowu zabijam się tu w imię zasad
nigdy nie wejdziesz mi na eter (?)
sory nie myślę już o starych czasach
to nieistotne jak to co se wmawiasz
muszę to gown bez końca ogarniać
nawykow codzienna suplementacja
póki nie będzie potrzeby już na to
dwie stony się połączy jak nunchaku
(?) moge wam rozjebac ten bartor
i poplynac dalej póki wącha w baku
jebac pokore
ty nie myśl dzieciaku, ze przyłapiesz mnie tu na tanich zagrywkach, nigdy niе zejdę poniżej pułapu co reprеzentuje tu moja rozkminka
chcieliby pływać ale im nie pyka bo co druga płyta naprawdę jest płytka
znowu po uszy mnie topi muzyka
a to mi nie styka, kurwo muszę wygrać
(?) nie mogę dać wodzy emocji bo wpłaciłem kaucje
jeśli te głosy okażą nie moje się
na stowe się nie wypłace
nawet nie pierdol o hajsie
są inne rzeczy dużo więcej warte
budzić się dumnym ze swojego świata nad ranem, inaczej wogole nie zasnę
mniej autodestrukcji
więcej szczęścia, k~mpli
przestać topić w butli, marzenia i sm~tki
gdy wzrok jest za krótki
poplyne w chuj znów z tym
jak trzy lzy z twej buźki
to zwalnia czas
mniej autodestrukcji
więcej szczęścia, k~mpli
przestać topić w butli, marzenia i sm~tki
gdy wzrok jest za krótki
poplyne w chuj znów z tym
jak trzy lzy z twej buźki
to zwalnia czas
oczka jak w anime
widze w nich te chwile
jak postacie w dymie
chuj w demony ~ palimy je
daj mi jeszce chwile
jeszcze jedna, chwile
kolejna godzinę daj mi
pracuje nad stylem
usłysz kreaturę, ryczy
znowu spuścilem te myśli ze smyczy
sczesliwy czasu nie liczy
chyba ze wyczekuje zdobyczy
idę po więcej niż (?) dziczy
powoli stają się jak necessity
w celu (na codzień?) zabici
na własne życzenie wracamy do żywych
wychyl kielona kurwa za te walkę
niektórzy skreślili mnie już na starcie
gdzie oni sa kiedy ja se tu tancze
chyba przegrali wyścig z zegarkiem
czasy na gardę, nie tarcze
nie przejdzie parter, na zawsze
to nierealne fantazje
chodzą tu wkoło na fazie i myślą ze znowu się uda wyjść kantem
now popłynąłem bo mówiłem prawdę
ty to poznałeś jedynie na magdzie
w połowie serio, a w połowie żartem
w połowie szukam czegoś na pożarcie
moze wydaje ci się ze to straszne
moze wydaje ze żyjemy w bajce
wezmę cokolwiek z tych opcji
byle by tylko już nigdy jak w klatce..
mniej autodestrukcji
więcej szczęścia, k~mpli
przestać topić w butli, marzenia i sm~tki
gdy wzrok jest za krótki
poplyne w chuj znów z tym
jak trzy lzy z twej buźki
to zwalnia czas
mniej autodestrukcji
więcej szczęścia, k~mpli
przestać topić w butli, marzenia i sm~tki
gdy wzrok jest za krótki
poplyne w chuj znów z tym
jak trzy lzy z twej buźki
to zwalnia czas
oczka jak w anime
widze w nich te chwile
jak postacie w dymie
chuj w demony ~ palimy je
daj mi jeszce chwile
jeszcze jedna, chwile
kolejna godzinę daj mi
pracuje nad stylem
Lirik lagu lainnya:
- lirik lagu jim yosef - remember me
- lirik lagu community pancake - cheese greater
- lirik lagu naiara - me las quitas
- lirik lagu mewze - i am
- lirik lagu mars 1704 - dieser junge
- lirik lagu maella - if only
- lirik lagu boyforever - tie dye
- lirik lagu warface, dual damage & disarray - revelation
- lirik lagu frank harte - the spanish lady
- lirik lagu mike brokeasf - i slay demons