lirik lagu ero & kosi - wieczność
[refren: kosi]
ich styl to przeszłość (co?!)
twój styl to przyszłość (co?!)
ten styl to wieczność, samo nie przyszło
jakoś tak wyszło (bum!)
nie przeczę, mam pewność (nie!)
że to nie wszystko (nie!)
gdy wchodzi panisko
panie, panowie, kłaniajcie się nisko (bang!)
ich styl to przeszłość (co?!)
twój styl to przyszłość (co?!)
ten styl to wieczność, samo nie przyszło
jakoś tak wyszło (bum!)
nie przeczę, mam pewność (nie!)
że to nie wszystko (nie!)
gdy wchodzi panisko
panie, panowie, kłaniajcie się nisko (bang!)
[zwrotka 1: kosi]
mam ich na celu, działam gdzieś obok
ty nigdy nie dowiesz się gdzie (gdzie)
schowany w cieniu, znikam jak obłok
zostawiam po sobie tą mgłę (mgłę)
nie widzisz nas, bo nas tam nie ma
nie było, nie będzie i chuj (chuj)
widzimy świat cały w literach
i nikt tu nie stroszy swych piór (piór)
papier to ziemia, atrament to krew
życie odpływa jak strumień
a piramidy i wielkie świątynie
buduję tu na tym albumie
to, co zacząłem, gdzieś się nie kończy
chociaż czasami tu błądzę (co?)
to nasza podróż stąd do wieczności
świadkiem są księżyc i słońce
[refren: kosi]
ich styl to przeszłość (co?!)
twój styl to przyszłość (co?!)
ten styl to wieczność, samo nie przyszło
jakoś tak wyszło (bum!)
nie przeczę, mam pewność (nie!)
że to nie wszystko (nie!)
gdy wchodzi panisko
panie, panowie, kłaniajcie się nisko (bang!)
ich styl to przeszłość (co?!)
twój styl to przyszłość (co?!)
ten styl to wieczność, samo nie przyszło
jakoś tak wyszło (bum!)
nie przeczę, mam pewność (nie!)
że to nie wszystko (nie!)
gdy wchodzi panisko
panie, panowie, kłaniajcie się nisko (bang!)
[zwrotka 2: ero]
nie bój się zmiany na lepsze
nie bądź jak pyłek na wietrze, rusz tyłek, spiesz się
nie płyń jak kleszcze, przemyśl, co robisz
zawsze masz wybór, zacznij żyć wreszcie
ludzie jak kleszcze – chcą się przylepić
i najlepiej wyssać całą krew
zabrać ci zdrowie, zabrać pieniądze
wejść w twoje życie i zostawić chlew
nie bądź jak oni, okryjesz się chwałą
jak rufuz / małach – “świat to za mało”
wychodzę cało z każdej opresji
bo rozdaję miłość zamiast agresji
do grobowej deski chcę was zadziwiać
wiesz, że to prestiż ze mną nagrywać
i nie chcę ukrywać – jwp to marka
i przetrwa na zawsze na tych kawałkach
[refren: kosi]
ich styl to przeszłość (co?!)
twój styl to przyszłość (co?!)
ten styl to wieczność, samo nie przyszło
jakoś tak wyszło (bum!)
nie przeczę, mam pewność (nie!)
że to nie wszystko (nie!)
gdy wchodzi panisko
panie, panowie, kłaniajcie się nisko (bang!)
ich styl to przeszłość (co?!)
twój styl to przyszłość (co?!)
ten styl to wieczność, samo nie przyszło
jakoś tak wyszło (bum!)
nie przeczę, mam pewność (nie!)
że to nie wszystko (nie!)
gdy wchodzi panisko
panie, panowie, kłaniajcie się nisko (bang!)
Lirik lagu lainnya:
- lirik lagu gnov - pesto
- lirik lagu benjamintangyt - cousins remix
- lirik lagu porridge radio - i hope she's okay 2
- lirik lagu drivers, tobi artigiano, mhug - mendoza's most bumped
- lirik lagu sule b - salto de fe
- lirik lagu prince alla - daniel
- lirik lagu lil choppa - bidness
- lirik lagu yung trashi - clingstone
- lirik lagu bianchi - beautiful flowers fade away
- lirik lagu rex smith - better than it’s ever been before