lirik lagu ellov - nie podawaj się
intro. fox
nawijamy z dedykacją dla każdego który pogrążył się w depresji porzucając swoje marzenia. pamiętajcie że zawsze warto dążyć do swoich celów, do swoich ideałów i nie można dopuścić by ktoś stanął wam na drodze
1. fox
znowu masz ochotę poddać się i rzucić wszystko
znów masz to wrażenie że nic w życiu i nie wyszło
pragniesz skończyć z tą twórczością myślisz że nie dasz już rady
porzucasz swe marzenia z bitem nie chcesz już zwady
pragnę ustrzec cię od tego nigdy nie poddawaj się
nie odkładaj kartki długopisu nawet gdy jest źle
znajdź kolejną motywację podnieś się z podłogi
kontynuuj co robiłeś wstań znowu na nogi
zacznij pisać znowu wersy nawijaj do tego majka
zapamiętaj sobie bracie że życie to nie jest bajka
nie jeden raz ze sm-tku w depresji się pogrążysz
lecz wtedy musisz podnieść się bo inaczej już nie zdążysz
i polegniesz zdziwiony poczujesz że się wypaliłeś
to tylko twoje życie to ty tu zawiniłeś
użyj swej wyobraźni zapamiętaj ją właściwie
swoich wspaniałych marzeń nie traktuj pobłażliwie
skit. kaniball
tak teraz dżojo i kolejna dawka motywacji. nigdy nie wolno się poddawać. gdy już się za coś zabiera, brnie się w tym do końca. zrozum tak
2. kaniball
często się podajesz nie próbujesz zrobić kroku
chowasz się w ukryciu jesteś wciąż na boku
mówisz nie daje rady stary weź ogarnij
tyle razy upadłeś teraz stań do walkii
to jest jak wejście do narnii wchodzisz i zostajesz
masz tylko jeden wybór drugiej szansy nie dostajesz
a jeżeli się poddajesz depresji się oddajesz
ziomek za kogo ty się podajesz
stoczysz się z góry i na dnie zostaniesz
skończ z tym mówię bo coś złego się stanie
ciężkie zadanie zostałeś sam na planie
uwierz w siebie nie poddawaj się baranie
3. ellov
znowu nie wiesz co się dzieje chyba straciłeś nadzieję
los się w mordę śmieje za ty znowu zwiedzasz glebe
czujesz tą potrzebę by życie swe zakończyć
już koniec pogromcy znowu styl ofiary
widzisz senne mary i w głowie te koszmary
które mówią stary bierz za życie kary
harry potter czary na duszy znów ciężary
ten świat jest szary bierz swój los na bary
i odnajdź to szczęście i chwyci je za rękę
ono przed tobą kleknie i powiesz już jest pięknie
serce już nie pęknie i wszystko będzie dobrze
olej tamtych ludzi którzy przyszli na twój pogrzeb
i byli i pili i świetnie się bawili
nie marnuj nawet chwili w niewoli tych promili
gdy wszyscy tacy mili mówili pomóc chcę
a gdy przyszło co do czego odebrali ci tlen ej
Lirik lagu lainnya:
- lirik lagu lata mangeshkar - loote koi mann ka nagar
- lirik lagu audio88 & yassin - nichts
- lirik lagu macon hamilton - cheer$
- lirik lagu prezident - schlingpflanzen
- lirik lagu mc don juan - amar, amei (acústico)
- lirik lagu josh white - he who feeds the ravens
- lirik lagu matthew bobzien - heartbeat
- lirik lagu v. rose - not so average
- lirik lagu inu børn - gegen die nacht
- lirik lagu aran - luv future