lirik lagu drag (pl) - patrol
jadę wolno niczym patrol
nie pociąga mnie hardkor
nie pociąga mnie na dno
sumienie mam jak carbon lekkie
męczy to życie, a tu jeszcze czeka życie wieczne
modlę się o odpoczynek i kładę się nareszcie
nad ranem budzę się w afekcie
budzik mi przerwał sen proroczy, więc nie wiem, co będzie
lubię wiedzieć, co mnie czeka, więc stoję w ostatnim rzędzie
patrzę, jak tam z przodu walczą ci, co chcą być pierwsi wszędzie
mentalność zwycięzcy czy tylko kompleksy
po co to wszystko, jak koniec jest bolesny
chcesz pisać historię, ale szukasz autokorekty
nie da się wymazać błędów grubością koperty
nie da się wymazać niczym, czytam o akceptacji
drogi, której szukam, nie da znaleźć się w nawigacji
niektórzy szukają jej w halucynacji
później nie wracają z tripu, mimo końca wakacji
jesień wali z liściem prosto z partyzanta
wczoraj upał na plaży, jutro przeciąg na przystankach
z chłodem mi nie do twarzy, na niej kominiarka
wolę być brany za bandziora niż za policjanta
hwdp na murach i czyja to zasługa?
to nie jest tylko napis, to nie jest tylko służba
jak patrzę na niektórych, to przydałaby się musztra
chociaż to nie mój biznes, kogo chcesz zobaczyć w l~strach
każdy łamie prawo, nie każdy świadomie
dmuchajmy na zimne, nie kiedy świat płonie
widzę stres u bliskich, czuję go w przeponie
jeśli się boisz, możesz złapać mnie za dłonie
i przejdziemy przez to razem, bo razem to żaden wstyd
później posiedzimy w parze jak brokuły albo ryż
nie chcę odnosić obrażeń, odniesiemy je na strych
nie zablokuję ci marzeń, gdy zamarzysz, żeby wyjść stąd
z szeregu wystąp i stań się iskrą
która podpali całe oschłe środowisko
możemy wszystko, więc mogę wszystko spieprzyć
lubię się wozić nisko, a chcę wyższych perspektyw
widzieć z góry, lecz nie patrzeć z góry na nikogo
nie udawać czegoś, czym nie jestem jak piccolo
u nas strzelają korki, za granicą jeńców biorą
ty jak tu nic nie bierzesz, to się musisz znieść ze sobą
jadę wolno niczym patrol
nie pociąga mnie hardkor
nie pociąga mnie na dno, a chyba tonę
nic tu nie przychodzi łatwo
jest susza, a jest bagno
nie odstępuj mnie na krok, bądź moim kołem
i uratuj mnie…
Lirik lagu lainnya:
- lirik lagu 104k sosa - feel it
- lirik lagu river tatem - love unending
- lirik lagu jaziah! - 4eva
- lirik lagu rarin - kompa
- lirik lagu los horóscopos de durango - víveme
- lirik lagu gioachino rossini - i marinai
- lirik lagu zion & lennox - los celos
- lirik lagu séptimo cielo - mil años después
- lirik lagu tony loya - gustos
- lirik lagu o.b. one - many styles