lirik.web.id
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

lirik lagu doli - dogadałem się z szatanem

Loading...

[refren]
nie mogę z nikim porozmawiać czuję się jak w izolatce
nikt mnie nie rozumie jakbym stary zmienił nację
strasznie odjebałem pierdolenie ryję czaszkę
głośniki nakurwiają, że aż tracę koncentrację
ziomal jest tak napruty, że chuj wie czy zrobi pakiet
tamten jest z osiedla, wciąga kreski przy bumbapie
ile tu jest osób, ale ludzi nie mam wcale
w końcu kurwa pękne i pójdę odjebać ćwiarę

[zwrotka 1]
tylko jak się robię, to się czuję doskonale
i wyjebane pokaż mi co masz na stanie
zaraz nie będziesz mieć tego wcale
znowu zajebałem, dogadałem się z szatanеm
teraz siedzę kminie jak go zrobić w chuja
niеpotrzebna mi jest dusza jeśli muza będzie bujać
siedzi tam i czeka ja mam parę spraw na mieście
nawet kurwa nie dzwonię powiedzieć, że mnie nie będzie

[bridge]
czuję się jakby jakiś skurwiel rzucił na mnie zaklęcie
jestem na kwadracie a nie mam swojego konta
chuj mnie to obchodzi jak to wszystko wygląda
nie jestem z tej planety czuję kurwa mać tu w kościach
nawet nie wiem czy jestem z tego wymiaru
jak myślisz że się zmienię to cię chyba pojebało
[zwrotka 2]
może kiedyś się jeszcze nauczę żyć mamo
nie wiem czy pochowam bliskich czy to oni mnie pochowają
słucham co pierdolisz aż zrobiło mi się słabo
znowu babcia dzwoni prosi żebym kupił flakon
nie wiem czy mnie boli tyle razy to słyszałem
albo mnie tak bolało że teraz nie boli wcale
wszystko mam w kutasie, że głębiej już nie da rady
na zewnątrz się cieszę, ale w środku przejebane

[refren]
nie mogę z nikim porozmawiać czuję się jak w izolatce
nikt mnie nie rozumie jakbym stary zmienił nację
strasznie odjebałem pierdolenie ryję czaszkę
głośniki nakurwiają, że aż tracę koncentrację
ziomal jest tak napruty, że chuj wie czy zrobi pakiet
tamten jest z osiedla, wciąga kreski przy bumbapie
ile tu jest osób, ale ludzi nie mam wcale
w końcu kurwa pękne i pójdę odjebać ćwiarę


Lirik lagu lainnya:

LIRIK YANG LAGI HITS MINGGU INI

Loading...