lirik lagu dobix - jak nikt
[refren]
wbijam do siebie jak nikt, bo teraz mam nowe plany na zysk
a kiedyś to bardzo bałem się cyfr w mym interesie to zgarnąć ten plik
z samego dołu tu wchodzę na szczyt, typy wciąż myślą, że mogą tak kpić
odpowiedz czy znasz drugiego jak ja, który tak walczy i nie sięga dna
to jest ten czas
wbijam na chatę, zamiast palić grass, buduję markę to daje mi znak
że jestem silny i przyznaj to fakt
że jak nikt inny coraz wyżej gwiazd
że jak nikt inny robię level up
że jak nikt inny wyrywam się z ram
tego nie zmienisz bo to nie jest gra
jestem w tym miejscu, gdzie cenny jest czas
[zwrotka 1]
kładę karty tu na stół yeah, patrzą na mnie, ile sztuk ej
oni dalej lecą w dół a ja z ziomami tworzę nowe crew (okej)
każdy już czyta mi z ust, dobrze to wiedzą, że mam dobry gust
dobrze to wiedzą, że mam nowy look, jak jedi świecę i mam dosyć snów
(bang, bang, bang)
zegar mi tyka już czasu nie liczę (oj nie)
jestem szczery sam ze sobą
więc nie mów do mnie coś głupiego typie (nie)
nie liczę tutaj na applauz, ale nie skończę więc po co ta gadka
stawiam na swoję i mówię ci pa pa
więc robisz wyjazd i narka (ziuum), yo
(wow, wow, wow)
znowu wysoko widzę warsaw skyline, trochę jak święcąca gwiazda
z hejterów zostanie miazga, wyżej niż inni i basta
daj jeszcze chwilę a zwiedzę pół świata (zwiedzę pół świata) yeah
daj jeszcze chwilę a zwiedzę pół świata
daj jeszcze chwilę a zwiedzę pół świata
daj jeszcze chwilę a zwiedzę pół świata
daj jeszcze chwilę a zwiedzę pół świata
[refren]
wbijam do siebie jak nikt, bo teraz mam nowe plany na zysk
a kiedyś to bardzo bałem się cyfr w mym interesie to zgarnąć ten plik
z samego dołu tu wchodzę na szczyt, typy wciąż myślą, że mogą tak kpić
odpowiedz czy znasz drugiego jak ja, który tak walczy i nie sięga dna
to jest ten czas
wbijam na chatę, zamiast palić grass, buduję markę to daje mi znak
że jestem silny i przyznaj to fakt
że jak nikt inny coraz wyżej gwiazd
że jak nikt inny robię level up
że jak nikt inny wyrywam się z ram
tego nie zmienisz bo to nie jest gra
jestem w tym miejscu, gdzie cenny jest czas
[zwrotka 2]
myślę o sobie już częściej, czas mi ucieka, mam tylko dwie ręce
a jakoś muszę tu zarobić penge, pod domem musi stać bentley
a wszystko to robię self made, choć czasem bywa mi ciężej (ah)
do przodu biegnę i nie patrzę już za siebie
ty~ty o tym nie wiesz, osiągam cele spełniam marzenie
od dawna wiem, że mam w sobie to coś
znajdą się tacy co chcą mnie rozjebać
to zwykłe ćpuny co walą tu w nos (wow, ej) co walą tu w nos
są nieświadomi ~ ich największy błąd
ja wbijam na traphouse i robię w nim show (show)
kupię te grillsy i kupię ten dom
kupię te vetemens i kupię viutton
znam wszystkiego cenę, lecz płacę największą
tak już mam w życiu, cenie każdą chwilę zysku
nie najeżdża tutaj fiskus, mam trochę zmysłu a w głowie sporo pomysłów
daj jeszcze moment i dosięgnę szczytu
daj jeszcze moment i dosięgnę szczytu
daj jeszcze moment i dosięgnę szczytu
daj jeszcze moment i dosięgnę szczytu
daj jeszcze moment i dosięgnę szczytu
[refren]
wbijam do siebie jak nikt, bo teraz mam nowe plany na zysk
a kiedyś to bardzo bałem się cyfr w mym interesie to zgarnąć ten plik
z samego dołu tu wchodzę na szczyt, typy wciąż myślą, że mogą tak kpić
odpowiedz czy znasz drugiego jak ja, który tak walczy i nie sięga dna
to jest ten czas
wbijam na chatę, zamiast palić grass, buduję markę to daje mi znak
że jestem silny i przyznaj to fakt
że jak nikt inny coraz wyżej gwiazd
że jak nikt inny robię level up
że jak nikt inny wyrywam się z ram
tego nie zmienisz bo to nie jest gra
jestem w tym miejscu, gdzie cenny jest czas
Lirik lagu lainnya:
- lirik lagu lilith's demise - so, how does it feel?
- lirik lagu ventricide - finding out your love is so far away
- lirik lagu panicattacks - озон кормит (#ozonkormit)
- lirik lagu xxjayy - bad kidd
- lirik lagu peligro - narcoparty
- lirik lagu azicalypse, juggboi$ticki & lorelei.wav - pockets full
- lirik lagu flower cat - empty echos
- lirik lagu крематорий (krematoriy) - гимн мёртвым (hymn to the dead)
- lirik lagu the amazons - go all the way
- lirik lagu justin bieber - towels in the basket