lirik.web.id
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

lirik lagu ddot (pol) - to mój prezent dla kumatych

Loading...

[intro]
eyyy, what’s goin’ on jacob
okej

[zwrotka 1: duczak]

ona myślała, że mi daje ciepło jak barbery szalik
owinęła się wokół szyi, żeby mnie udławić
dawno to przeszedłem, teraz focus mam na show
nagrywam to w święta, dzwoni hoe hoe hoe
chciałeś być królem dżungli, ale się na pal nabiłeś
nie przekminiam kurwa jak mam wybić się na siłę
wizję nawijania traktuję jak trampolinę
jak do tego skaczą no to cieszy mi się ryjec
okej, chyba nazwę rzeczy po imieniu
coraz więcej ludzi widzi to w ddot brzmieniu
to mój prezent dla k~matych
pakuję to jak elf nieskazitelne staty
zachowuje w tym gównie, nie nagrywam z youtuberem
zastanów się czy chcesz być mc czy vlogerem
gdzie te twoje punche, chyba trochę chujem wieje
wejdę na twoje miejsce, i stanę się trendsetterem
nad miastem jak refinery, wiesz jaka różnica
under jest do bólu szczery, wersy o granicach
wersy o dziewczynach, wersy o przedawkowaniach
ddot overdose, muzyka bez spania
jak motyl frunę, przez zatrute powietrze
kiedy czuję pustkę w sobie, no to bass wypełnia wnętrze
czasami czuję bezsens, jak pizda sam stoję
przeliczam czy zgadza się moje wersy, naboje
jeden strzał, złoty strzał, nie masz wielu tutaj szans
rapowe przeboje, które u nich powodują efekt wow
uważam co robię, efekt motyla
zwiedzałem sam piekło, na scenie jest ze mną cały squad
23 ale nie vat, mam to na butach
ona świeci się jak w nocy, świeci się warszawa
gdzie twój styl, o którym tak często nawijasz
straciłem 2 chainy, ale zachowałem przy tym twarz


Lirik lagu lainnya:

LIRIK YANG LAGI HITS MINGGU INI

Loading...