lirik lagu czesław mozil - pan cogito o cnocie
nic dziwnego
że nie jest oblubienicą
prawdziwych mężczyzn
generałów
atletów władzy
despotów
przez wieki idzie za nimi
ta płaczliwa stara panna
w okropnym kapeluszu armii zbawienia
napomina
wyciąga z lamusa
portret sokratesa
krzyżyk ulepiony z chleba
stare słowa
a wokół huczy wspaniałe życie
rumiane jak rzeźnia o poranku
a wokół huczy wspaniałe życie
rumiane jak rzeźnia o poranku
prawie ją można pochować
w srebrnej szkatułce
niewinnych pamiątek
jest coraz mniejsza
jak włos w gardle
jak brzęczenia w uchu
mój boże
żeby ona była trochę młodsza
trochę ładniejsza
szła z d-ch-m czasu
kołysała się w biodrach
w takt modnej muzyki
może wówczas pokochali by ją
prawdziwi mężczyźni
generałowie atleci władzy despoci
żeby zadbała o siebie
wyglądała po ludzku
jak liz taylor
albo bogini zwycięstwa
ale od niej wionie
zapach naftaliny
sznuruje usta
powtarza wielkie nie
nieznośna w swoim uporze
śmieszna jak strach na wróble
jak sen anarchisty
jak żywoty świętych
a wokół huczy wspaniałe życie
rumiane jak rzeźnia o poranku
a wokół huczy wspaniałe życie
rumiane jak rzeźnia o poranku
Lirik lagu lainnya:
- lirik lagu serious black - solitude étude
- lirik lagu the tremeloes - peggy sue
- lirik lagu kiii - shadow of a doubt
- lirik lagu אביב גפן - emesh - אמש - aviv geffen
- lirik lagu carolina soto - debajo de la piel
- lirik lagu motel wish - welcome to motel
- lirik lagu joseph fiennes - our revels are now ended
- lirik lagu cozy henny - small talk
- lirik lagu william d. drake - lifeblood
- lirik lagu sin bandera - kilómetros (primera fila acústico "una última vez - encore")