
lirik lagu coraz gorzej - mów janie
[zwrotka 1: b’art’ass]
on chciał, ważył lecz na ławce też się zważył
tobie to również może się przydarzyć
jeździł i szukał, do drzwi różnych pukał
nic z tego jednak dobrego nie wysłuchał
usiadł, siedzi bez przyszłości i bez miedzi
a obok siedzą jego inni sąsiedzi
posłuchaj serca bijącego jak dzwon
nie przyjeżdzaj lepiej do nas do fordonu!
[zwrotka 2]
chodzimy nocami z żywymi trupami
zawsze martwi i zawsze sami
zamyka się ulica, bo to szara okolica
ludzie milczą za oknami dzieci bawią się nożami
cicha nuda wszędzie stoi aż się trudno nie pokroić
zrobię sobie operacje by pokazać swoje racje
odeszły marzenia odpłynęły łzy
teraz jesteśmy już tylko my!
ty z nami, janie bracie niеdoli
ile czasu jeszcze będziеmy życie solić
[refren 1]
mów janie, mów janie, mów janie teodorze janosiku mów janie
mów janie, mów janie, mów janie teodorze janosiku mów
mów janie, mów janie, mów janie teodorze janosiku mów janie
mów janie, mów janie, mów janie teodorze janosiku mów
[zwrotka 3: izi s]
to jest dziś nieba znak, tak mówię ja
każdy dobrze mnie tu przecież zna
dzień długi jak ser w gardle przemija
kręca się wywija niczym wściekła żmija
chciałem tylko zjeść, a może się uduszę
odeśle za światy swą cierpiąca duszę
padam jak deszcz, jak chodnik leże
wszystko pierdolę, ja już w nic nie wierzę! (nic nie wierzę!, nic nie wierzę! w nic już)
[zwrotka 4:b’art’ass]
janosik, janosik wszystkiego mamy dosyć
nie będziemy prosić nie będziemy nosić dosyć
czarnych chmur nad nami
dosyć walk z ciągłymi zwałami
jesteśmy chorzy, czas się położyć
ostatnią butelkę, na ławce otworzyć
dajcie nam stolik, my chcemy stolik
mógłbym wypić spokojnie wreszcie nam pozwoli
[zwrotka 5]
nóż wbity szczebelki drewniane połamał
kto mówił prawdę kto milczał kto kłamał?
rozkłada często gęsto bo szczęśliwy ból nie kładzie
spadamy stąd, jak zgniłe śliwki w sadzie
jak ciężko nam, swe brudne podnieść dupy
opadamy pod ciężarem śmierdzącej własnej kupy
uciekam wciąż, by wrócić tu spowrotem
wypłynąć pod prąd, zmieszany z gęstym błotem
powiedz, janie teodorze! ile jeszcze dni tak siedzieć tutaj możesz?
[refren]
mów janie, mów janie, mów janie teodorze janosiku mów janie
mów janie, mów janie, mów janie teodorze janosiku mów mów
[zwrotka 6: izi s]
jesteśmy do góry nogami
to się do wszystkich wesoło uśmiechamy
napromieniowani informacjami
na ławkach bujamy obłokami sami
kreska długa gruba, to ostatnia próba może się nie udać
lecz wiem że w końcu złoży mnie sen
to dobry był dzień, a jeszcze lepsza noc
będziemy w dzień mówić dobranoc!
[refren]
mów janie, mów janie, mów janie teodorze janosiku mów janie
mów janie, mów janie, mów janie teodorze janosiku mów janie
mów janie, mów janie, mów janie teodorze janosiku mów janie
mów janie, mów janie, mów janie teodorze janosiku mów janie
janie teodorze janosiku mów
janie teodorze janosiku mów
[zwrotka 7]
ja też jestem znajomy
zmęczony życiem, z wałą osłabiony
siedzę za grzechy i to już koniec
zamknęli mnie kurwa w parszywym fordonie!
cela welonowa, słabo oświetlona
od świata normalnego, szczelnie ogrodzona
podstępem krętem zmyta, lepiej się nie pytaj
czyja to krew, bo może ogarnąć cię jego gniew
butelki potłuczone, po co komu one?
janosik tu był i wino pił
minęło tyle chwili ile miał promili
wstał, powiedzieć coś chciał
lecz siły wcale nie miał (nie miał nie miał siły)
nie miał! (nie miał nie miał siły)
[refren]
mów janie, mów janie, mów janie teodorze janosiku mów janie
mów janie, mów janie, mów janie teodorze janosiku mów (musisz)
jan teodor jankowski!
jan teodor jankowski!
jan teodor jankowski!
jan teodor jankowski!
jan teodor jankowski!
jan teodor jankowski!
jan teodor jankowski!
Lirik lagu lainnya:
- lirik lagu li63rty - forward
- lirik lagu tmori - save my soul
- lirik lagu sh¥neez - mixed signals
- lirik lagu zuzanzi - to your grave
- lirik lagu dokhan - دُخَانّ - 1000mn0b$hln - ألف منه بشلن
- lirik lagu the dolly rocker movement - borne with gills
- lirik lagu егор летов (egor letov) - раздражение (irritation) (cikcv)
- lirik lagu 莫文蔚 (karen mok) - 太多太多 (too many)
- lirik lagu ümit besen - beni yak kendini yak
- lirik lagu cangaceiro da tapioca - a tapioca chegou