lirik lagu coma - popołudnia bezkarnie cytrynowe
nad miastem różowe łuny pulsują po zmroku
bezkształtne wagony złudzeń sterują do domów
nie zasną zmęczeni słońcem stalowej równiny
latarnie bezwiednie mruczą szalone modlitwy
jak marnie w tunelach pędu trwoniło się siły
nieważne od kiedy bez lęku polegam na ciszy
znalazłem jedyne źródło i cel wszelkiej racji
zaprawdę niewiele zabrakło a byłbym cię stracił
nie wiem komu i jak
podziękować za los
co nasycić się dał
współistnieniem przez nasz
podwójny czas
bezkarne żółte południe oddycham przytomnie
przeważnie pijemy wódkę przy stole w ogrodzie
niestraszne kosmiczne dziury i groźba wieczności
to zabawne jak nic nie znaczyłby świat bez miłości
nie wiem komu i jak
podziękować za los
co nasycić się dał
współistnieniem przez nasz
podwójny czas
popołudnia bezkarnie cytrynowe
popołudnia bezkarnie cytrynowe
słońce na wylot przenika przez głowę
życie mi płynie przy tobie cytrynowe, cytrynowe
szczęście na co dzień odbiera mi mowę
popołudnia bezkarne i cytrynowe, cytrynowe
słońce na wylot przenika przez głowę
życie płynie przy tobie cytrynowe, cytrynowe
szczęście na co dzień odbiera mi mowę
popołudnia bezkarne i cytrynowe, cytrynowe
Lirik lagu lainnya:
- lirik lagu orhan ölmez - sen gidince
- lirik lagu particle man, dj fmd, zadeone - bang bang
- lirik lagu takeo ischi - kirschenblüten jodler
- lirik lagu kery james - des terres d'afrique
- lirik lagu allen york x the trackoholics - toast
- lirik lagu prosto label - niedopowiedzenia prosto remix
- lirik lagu rap contenders - eech vs billy bats
- lirik lagu dominic lord - so sorry
- lirik lagu lil yachty - yea
- lirik lagu ares - het reservaat